Witajcie. Nie znalazłem nigdzie tematu, który dotyczy tego samego problemu, z którym ja się zmagam. Mianowicie... Ostatnio zrobiło się gorąco (śr. 27 st.C) i samochód przestał mi jechać, a w zbiorniczku ubyło płynu chłodniczego. Według mojej amatorskiej diagnostyki mogło się to wszystko stać przez wysokie temperatury. Układ chłodzenia jest z gumowych przewodów, które po prostu mogły się rozszerzyć. Turbina zachowuje się jakby chciała, a nie mogła. Wydaje z siebie normalne dźwięki, załącza wtedy kiedy powinna, a autko za chuka nie jedzie tak dynamicznie jak wcześniej. Odłączałem także przepływomierz, dzisiaj kupię jeszcze tester uszczelki głowicy, chociaż na pierwszy rzut oka w zbiorniczku nie ma śladów oleju, białego dymu oraz niepokojącej pracy silnika. Może to EGR? Proszę o pomoc. Pozdrawiam!