Kondi67

W Beru po 2 latach pękła guma przy cewce. Wymieniłem na Boscha i jest ok. od roku.

Hmm To dziwne bo nic takiego nie występuje w moim przypadku. Nawet nie ma w przednim pasie miejsca na zamontowanie łapy do odbijaka.

Cześć, chciałem zapytsać czy w B7 1.6 ALZ występował odbijak silnika z przodu? (Chodzi o tę łapę z gumą). Trochę za mocno buja mi silnik przy hamowaniu/przyśpieszaniu i zainteresowałem się tematem, ale jak zauważyłem w moim przypadku nie ma odbijaka z przodu i dlatego się zainteresowałem. Pozdrawiam

Okazało się, że jeden z przegubów od strony skrzyni odmówił posłuszeństwa, temat można zamknąć

Cześć! Tak zastanawia mnie jedna rzecz, a mianowicie w silniku 1.6 występuje krótka skrzynia 5-biegowa i przy 140km/h obroty wynoszą ok.4 tys. Planuję trasę poza granicę kraju, jeździłem już odcinki 3,4 czy 6 godzinne, ale czy przykładowo trasa ok 13/14h na 4tys. obrotów ma negatywny wpływ na silnik? Czy wręcz na odwrót - wtedy pracuje w optymalnym dla siebie zakresie? Pozdrawiam

Cześć! Borykam się z takim problemem, iż w przedziale od 30/40 do 60 auto na prostej drodze podskakuje w pionie (uczucie jakby się jechało na jajowatych felgach), co przyczynia się również do bicia kierownicy przy 100-120km/h. Roczne felgi, sprawdzone są proste, zmienione również opony, a ponadto - nawet na zestawie zimowym jest to samo. Od spodu mechanik stwierdził, że pół osie są ok, zawieszenie nie ma luzów. Dodatkowo zrobiona była jazda na podnośniku i o dziwo trzęsło budą. Ręce mi opadają i nie mogę znaleźć przyczyny. Mieliście coś podobnego, lub spotkaliście się z czymś takim? Audi 1.6 B7. 2005r. Liczę na pomoc

Cześć! Jako że moje audi po dłuższym czasie spokojnej jazdy zaczyna mi robić psikusy - dlatego dodaję ten post, z prośbą o pomoc. Problem polega na tym, iż na zimnym silniku po wciśnięciu sprzęgła obroty spadają normalnie do podstawowych. Natomiast gdy silnik osiąga temperaturę powyżej ok. 60st., zaczyna się dziać dziwne przygaszanie w momencie zejścia z obrotów. Ktoś może napisać - ,,te auta tak mają", ale nie - nie mają tak bo przedtem tego nie było, a co więcej, zdarzają się sytuacje, że przed zjazdem lub skrzyżowaniem auto potrafi zgasnąć w tym momencie. Czy ktokolwiek miał taki problem? Dodam jeszcze raz, że dzieje się to tylko przy nagrzanym silniku. Z kwestii błędów - brak Odpinana przypływka - bez zmian Świece, filtry powietrza, cewka, przewody zapłonowe , sondy - to wszystko jest w miarę świeże, dlatego wykluczam. Proszę o pomoc, załączam film 1618560493482.mp4

Podpinałem się dzisiaj u elektromechanika Posprawdzał aż w 3 programach. Jedyny błąd to błąd sondy lambda bank 1. Posprawdzał też resztę podzespołów, pedał stopu i gazu działa prawidłowo, zrobił adaptacje przepustnicy. Mówił, że przepustnica trochę za mało się otwiera, ale nie na tyle aby powodować takie zachowanie. Jedyne co doradził, to aby zmienić tą sondę, ale nie gwarantował że to jest problemem. Pytanie - czy sonda może na tyle się uszkodzić i "zawariować" w mieszance , aby doprowadzić aż do odcięcia reakcji na gaz?

Filtry przed latem, tak - to samo na benzynie i gazie. Stało się nagle Myślę jeszcze o przepływce, ale czy aż takie objawy może dawać uszkodzony przepływomierz?! Zmieniałem niedawno na inną używkę, ale przejeździłem już dobre 4tysie

Nic a nic, po prostu 0 reakcji na gaz, zadna kontrolka sie nie pali I po chwili wraca do normy, czesciej tez spadaja obroty i auto gasnie(spadaja tak jakbym puscil gaz, a nie wysprzeglił)

Cześć, dzięki za odpowiedź Przepustnica mam wrażenie , że pracuje dobrze. Auto na postoju zachowuje sie normalnie, wystepuje to tylko w trakcie jazdy Wyczytałem w necie, że może to byc czujnik stopu . Ale czy w benzyniaku hamulec odcina reakcje na pedał gazu?

Cześć, z racji tego że jestem na wyjeździe i przytrafiła mi się kryzysowa sytuacja, proszę Was o pomoc Podczas jazdy ze stałą prędkością auto czasami tak jakby "odcinało" spadają obroty, nie reaguje na pedał gazu. Niekiedy obroty spadają do momentu aż auto zgaśnie, a czasami uda się uratować sytuację i auto wraca normalnie do jazdy Przydarzyło mi się to dzisiaj 3 raz na trasie 150km. Czasami też auto tak jakby "odcina" , nie wiem jak to nazwać. Mimo tego że trzymam pedał gazu, czasami auto zachowuje sie tak, jakbym go na chwile puścił. Proszę o rady, brak błędów na kompie. Dodam, że po ponownym uruchomieniu auta, wszystko wraca do normy.

Cześć! Już od paru miesięcy borykam się z problemem zbyt dużego spalania LPG i PB w aucie. Wymienione świece, przewody, silnik pracuje idealnie na benzynie i gazie, dodatkowo serwisant gazu mówi , że problem ten nie dotyczy podzespołów gazu. Dodatkowo w zimniejszych okresach borykałem się z częstym błędem P0171 i P0172 zaraz po odpaleniu auta. Niekiedy po jeździe same znikały, ale częściej musiałem sam kasować. Nie chcę wymieniać w ciemno, ale strzelam trochę w przepływkę, albo pierwszą sondę. Co o tym sądzicie? Jak mogę sprawdzić na podworku pod domem, czy jest sprawna? Dodam też, że po odpięciu wtyczki nie zmienia się praca silnika. Liczę na waszą pomoc :) Dodając dla niektórych - ile to jest DUŻE spalanie? W zimę (przeważnie same miasto) - 12/13l benzyny, LPG nawet do 15/16l. To o wiele za dużo jak na taki silnik :/ Pozdrawiam

Dziękuję za zainteresowanie Czyli mam rozumieć, że jeżeli nic się nie zmienia po odpięciu przepływomierza zarówno na biegu jałowym jak i podczas jazdy to raczej jest do wymiany?

Proszę o pomoc Dodam ze auto czasami przy ruszaniu jakby lekko przydusi Po odpięciu przepływki nie ma różnicy w pracy silnika, czy to normalne?