Baroszek

Jutro w godzinach popołudniowych będę wiedział co tam się stało. Obecnie skrzynia jest zrzucana z tego co wiem bo dzwoniłem jakieś 30 minutek temu dopytać czy już coś wiadomo.

Póki co narazie nie wiem ile naprawa. A jak wpakuję używaną skrzynię to nie wiem ile też pociągnie. Nie wiem co tam poszło, może kwestia łańcucha albo czegoś innego, nie rozebrali mi tej skrzyni więc ciężko stwierdzić ile to będzie kosztować. Zgadywać tak jak oni że to będzie koszt 10,5 tysia to może każdy.

Po zrobieniu bloków diagnostycznych i takich jakichś innych pomiarów błędów itp powiedziano mi, że naprawa to koszt 10500zł. Jestem trochę w szoku bo skrzyni nikt nie rozbierał, więc skąd wiedzą jaki to koszt co tam się dokładnie sypło. Dziś zawożę to do innego warsztatu który rozbierze skrzynie i wtedy będzie można dyskutować o kwotach. W miarę na bieżąco będę informował dla potomnych, aby pomóc komuś z takimi problemami.

Witajcie, Jestem posiadaczem Audi a4 b8 2011 2.0 TDI 143km. Mam przejechane lekko ponad 290 000 km. Nigdy nie miałem problemu ze skrzynią wymieniałem olej średnio co 50-60 tysięcy km, teraz mam już jakoś przejechane 50 tysięcy i zamierzałem w następnym miesiącu się umówić na wymianę oleju. Wczoraj stała się dla mnie zaskakująca rzecz, rano wyjeżdżałem z podwórka cofałem pod górę i było drobne szarpnięcie. Stało się tak pierwszy raz, myślałem że może omyłkowo wcisnąłem kątem nogi hamulec i jednocześnie gaz. Niestety wieczorem przy ruszaniu auto zaczęło szarpać, po przejechaniu 50km i ponownej próbie ruszenia auto zaczęło już tragicznie szarpać, nie mogłem ruszyć obroty falowały skrzynia szarpała i był dziwny świst(gwizd) jakby się coś ślizgało. Przy przełączeniu na ręczną zmianę biegów jakoś udało się ruszyć i dojechać do domu. Czego się spodziewać? Czy znacie jakieś dobre 'serwisy' od skrzyń z województwa Opolskiego? Szczerze jestem przerażony nigdy nie miałem problemów a tu nagle taka niespodzianka.

Witajcie, Od prawie 3 lat jestem posiadaczem Audi A4 B8 2011 rocznik, 2.0 w automacie 143km. Przejechane mam już 271 000, sam przejechałem już nim ze 150 tysięcy. Nigdy nie miałem z nim większych problemów, wszystko zawsze robione na czas. Dzisiaj odebrałem auto po wymianie filtrów oraz dwumasy bo już dość głośno chodziła i trzepało budą. Ogólnie wywaliłem 3000zł na całość, z tam jeszcze kilkoma pierdółkami do zrobienia. Niestety po wymianie nasilił się pewien dźwięk (mechanik mówi, że ze skrzyni). Ten dźwięk był słyszalny przed wymianą dwumasy ale troszkę ciszej i raz stukało raz nie. Poniżej zarzucam filmik jak to klepie. Jest to takie jakby stukanie tyk tyk tyk i dość szybkie i intensywne. Ogółem dzieje się tylko i wyłącznie tak gdy auto stoi na P, gdy lekko dodam gazu powiedzmy te 100 obrotów dzwięk ucicha. Mechanik powiedział że w skrzyni musi być gdzieś luz, i będzie to pewnie sporo kosztowało ale można spróbować zrobić mapę i dźwignąć obroty o 100 do góry tak aby dźwięk ucichł. Jeśli to jest model silnika to ja mam CAGA 3425 (jestem laikiem w tej kwestii). Niestety nie wiem gdzie szukać przyczyny czy będzie to rzeczywiście skrzynia? Nie mam żadnych szarpnięć nic. Czy takie wrzucenie mapki może pomóc? Jak to najlepiej zdiagnozować? Czy np. opłaca się zapłacić i pojechać na diagnozę do serwisu? Pomóżcie bo ja już od tego osiwieje, myślałem że wymiana dwumasy załatwi mój problem a tu on się nagłośnił.