Witam,
Oddałem samochód do mechanika, gdyż ciekło mi z chłodnicy. Mechanik miał słaby dostęp więc miał sporo rozkręcania, żeby wymienić króciec wodny. Jednak teraz pojawił się kolejny problem, gdy przyjechałem do domu i wyłączyłem auto, odpaliła mi się pompa próżniowa i w ogóle się nie chciała wyłączyć (musiałem odłączyć akumulatory). Zawiozłem do mechanika, bo mówił przez telefon że pewnie trzeba jakiś błąd usunąć na kompie, jednak na komputerze nic nie pokazało. Aktualnie fura stoi i czeka na jutro aż zajrzy pod spód mechanik, bo na razie sam nie wie co może być nie tak. Czytałem, że może to być coś związanego z hamulcami albo z turbosprężarką, ale hamulce działają wzorowo, silnik sie nie krztusi i nie dusi. Sprawa dziwna bo dlaczego po wyłączeniu samochodu dopiero się załącza ta pompa próżniowa?