To fotka po calej nocy stania w chemiach odpuscilo wszystko Karcherem poprawilem i kolektor jak nowy. Byla jazda probna i wszystko ustalo nie ma juz takiego dziewieku szurania przy odpusczaniu gazu i nie odcina turba. 180 km/h lecialem i nic sie nie dzieje. Ale zauwazylem ze juz tak jak by nie ma takiego kopyta jak przed robotą ale moze mi się wydaję.