Witam od pewnego czasu mam problem, gdyż wracając z długiej trasy w połowie drogi zapalił mi się check i praca silnika była nierówna, telepało budą. A błędy wykazywały wypadanie zapłonów na różnych cylindrach P0300 i ogólnie cuda na kiju różne dodatkowe błędy takie jak P0301 i tak dalej... więc postanowiłem sprawdzić świece w pierwszej kolejności dwie były już w kiepskim stanie. Więc kupiłem komplet NGK i wymieniłem. Problem nie ustał, postanowiłem kupić jedną cewkę i metodą prób i błędów po prostu ją zamieniałem sprawdzając błędy. Niestety nic nie wyszło. Wraz ze znajomym zabraliśmy się za obejrzenie trochę bardziej co się dzieje pod maską i ujrzeliśmy przewód odpowietrzający odmę. Z pół rurki było ułamane więc udałem się do sklepu i zakupiłem numer katalogowy: 06A103213F.
Wymieniłem ową rurkę. Skasowałem wszystkie błędy problem ustał tzn. na zimnym silniku nic już nie robi a błędy wszystkie od wypadania zapłonów P0300... się nie pojawiły już w ogóle. Przejechałem aż silnik się rozgrzał i budą telepie dalej, praca silnika jest nie równa na rozgrzanym silniku na zimnym owy problem nie występuje. A pojawiły się teraz błędy dwa: P1297 (17705) Połączenie turbosprężarki do zaworu przepustnicy - Spadek ciśnienia i drugi P0507 (16891) System IAC (Regulacja prędkości jałowej silnika) - Obroty wyższe od spodziewanych. Dodam tylko tyle, że jeśli usunę błąd P0507 to on się już nie pojawi na jakiś czas (5-6 minut), jeśli usuwam błąd P1297 i silnik jeszcze nie jest dobrze dogrzany tak samo błąd się usuwa na pare minut i silnik chodzi równo. Ale kiedy silnik jest już dobrze rozgrzany po skasowaniu P1297 błąd się pojawia od razu, natychmiast. Obroty falują ale nie jakoś drastycznie, minimalnie.
Filmik na YT:
Może macie jakieś pomysły co to może być i jak dalej diagnozować usterkę ? Posiadam skaner Vscan 5053C ITS
Wydaje mi się, że silnik jest żwawy nie stracił na mocy po wystąpieniu tych problemów.