Dobra to opiszę jeszcze raz co robiłem, będzie trochę nudno i długo ale cóż. Wczoraj rozebrałem tapicerkę klapy, wyjąłem siłownik, rozebrałem, wyjąłem silniczek, nie nosił oznak zużycia, nie było syfu itd. Wymieniłem w nim blaszkę (znalazłem film na YouTube na którym gość pokazywał ten patent i wiele komentarzy było że po tym zabiegu działa), po złożeniu silniczka do kupy z całym mechanizmem podłączyłem źródło prądu w postaci prostownika z regulacją napięcia, chciałem przed założeniem sprawdzić jak działa, wszystko śmigało i to nawet przy sporo niższym napięciu niż 12V. Sprawdziłem również napięcie na wtyczce zasilającej siłownik, było tam niecałe 12V, miernik pokazywał że na wtyczce pojawia się napięcie gdy wciska się otwieranie na klapie jak i na pilocie, teoretycznie powinno działać, siłownik jednak po podłączeniu nie dawał znaku życia. Dopiero gdy włączone były światła słychać i czuć było cyknięcie w siłowniku, w tym momencie przygasaly światła od rejestracji jak i od oświetlenia bagażnika. Odpinalem i zapinałem kostki od dwóch czujników znajdujących się przy zamku sprawdzając czy dana konfiguracja ma wpływ na działanie, bezowocnie. Fis nie pokazuje otwartej klapy jeśli jest ona zamknięta więc nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń. Dzisiaj zrobiłem drugie podejście, sprawdziłem przewody w miejscu gdzie przechodzą z karoserii do klapy, nie wyglądało mi na to by były uszkodzone. Sprawdziłem też ponownie zasilanie siłownika, odczyty były zupełnie inne niż wczoraj, napięcie na otwartej klapie wynosiło ok 1.5V, po przyciśnięciu przycisku otwierania/zamykana spadało do zera. Podłączyłem żarówkę zamiast miernika. W pozycji otwartej ledwie się zażyła, po wciśnięciu przycisku gasła, myślę sobie WTF? Sprawdzałem również czy pomiędzy dwoma pinami w wtyczce od siłownika jest przejście, nie było, w momencie wciśnięcia przycisku otwierania, miernik wykazywał że jest przejście więc myślę że przekaźnik czy stycznik sterujący tym działa. Nie mam już pomysłu, chyba auto wyląduje u elektryka ale dopiero po wypłacie ? jeśli będę coś wiedział to z pewnością dam znać. Mam nadzieję, że nie zagmatwalem za bardzo i da się zrozumieć jakie objawy występują u mnie.