rapanui
Pasjonat - Nowicjusz-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O rapanui
Informacje
-
Imię
Rafał
-
Miasto
Wrocław
Auto
-
Model
80 B3
-
Nadwozie
Avant
-
Rok produkcji
1986
-
Silnik
1.2 TFSI
-
Kod silnika
1B
-
Napęd
FWD
-
Skrzynia
Manual
-
Paliwo
ON
Osiągnięcia rapanui
0
Reputacja
-
Piotrze, a czy to nie jest np. winna naszego paliwa, które oparte jest na rosyjskiej ropie, w którym więcej jest substancji smolistych, niż w paliwach stosowanych na Zachodzie, gdzie mają np. ropę z Norwegii. Nie wiem czy to o to samo chodzi, ale u nas jak się tankuje ON do pełna, to piana wychodzi, natomiast w Austrii, Niemczech pod korek wlejesz paliwo bez czekania aż, piana opadnie.
-
rapanui obserwuje zawartość Szarpie podczas przyśpieszania
-
Dzień dobry wszystkim, to jest mój pierwszy post, prawdopodobnie jedyny. Zapisałem się na to forum jedynie po to, żeby podziękować piotrsob1 . Popełniłem drobne oszustwo, gdyż nie jeżdżę audi, a VW Sharan 2.0 z 2006 roku, z najbardziej zjechanym na większości forów silnikiem BRT. W którym, również występował objaw, w tym wątku opisany. Najciekawsze, że objaw nie zawsze się pojawiał, zdarzały się dni, że było wszystko ok, ale jednak częściej występowało to szarpanie, czkawka, u mnie, w okolicy 2000 RPM, musiałem najczęściej redukować, żeby zwiększyć liczbę obrotów, aby to się uspokoiło. Strasznie to upierdliwe było. Po przeczytaniu kilkunastu stron z tego wątku, podjąłem decyzję i zakupiłem blaszkę na portalu aukcyjnym, za 20 zł, wywierciłem dziurę 9 mm, założyłem i obecnie mogę po trzech tygodniach testów powiedzieć, że problem chyba z głowy. Komputer, żadnego błędu nie wywalił. Zdarzają się jeszcze jakieś pojedyncze, lekkie czknięcia, ale to "niebo a ziemia" w porównaniu do tego co było. Dlatego bardzo dziękuję Piotrze , że podzieliłeś się tym patentem z nami, gdyż rzeczywiście, chciałem się z tego powodu auta się pozbyć, a tak może jeszcze zostanie u mnie w garażu. Wszystkim, którzy się wahają, polecam spróbować, jeżeli mają taki sam problem, że przy spokojnej jeździe, szarpie silnikiem. Koszt niewielki, robota też żadna, odkręcić dwie śrubki, założyć blaszkę z uszczelką, zakręcić a prawdopodobnie wróci normalny komfort jazdy.