Panowie mój układ wspomagania kierownicy pokonał drogę 5 kilometrów bez płynu, ponieważ miałem lekką kolizję i pękł zbiorniczek wspomagania.
Po naprawie auta został zamontowany zbiorniczek z A4 B7 i zalany płynem czerwonym zamiast zielonym.
Po odebraniu auta kierownica chodziła ciężej, ale nie było tragedii. Po tygodniu użytkowania problem zniknął, kierownica zaczęła chodzić lekko jak kiedyś. Było okej przez miesiąc, teraz na postoju kręci się ciężko, podczas ruszania ze skręceniem jest o wiele gorzej, podczas jazdy z lekkimi łukami jest w miarę spoko. Pamiętam że od roku było słychać przy skręcaniu dziwny odgłos od krzyżaka kolumny kierowniczej. Teraz jest on słyszalny przy lekkim ruchu kierownicą. Na moje to przytarty krzyżak i zły płyn, ale mechanik zaproponował wymianę pompy na używkę - polecanie takie rozwiązanie czy lepiej szukać nowej?