Cześć,
ostatnio zdarzyła mi się, że wypadł mi zapłon na 4 cylindrze, miesiąc wcześniej wymieniłem świece na nowe NGK. Auto pojechało do mechanika, diagnoza wtrysk - wymieniony na nowy i auto śmiga. Przejechałem 500 km i znowu ta sama sytuacja tylko że na 3 cylindrze. Zobaczyłem świece i była osmolona i mokra na tym 3 cyl., ale auto odpaliłem na tym zestawie - nic nie wymieniałem. Pomyślałem że to wina cewki była że się jakoś zacieła czy co i ją wymieniłem ale może to jednak wtryskiwacze mi wypadają? Ktoś miał taki problem? Jakieś rady? Spalanie na jałowym waha się 0,9-1,1l/h więc chyba nie leje za dużo ten wtrysk.