I wlasnie to mam na mysli dlatego napisalem "tzw" bo to usterka o której wiedzialem. Podobno auto bylo serwisowane jak nalezy co do kilometra(według papierow tak wynika) i wczesniej jezdzil nim ktos tylko do pracy i male trasy pozniej kilka miesiecy postal i jak sie ruszyl to turbo poszlo i zalalo reszte tematu. I teraz zastanawiam sie czy jest duze ryzyko na niespodzianki takiego typu bo moze lepiej sprzedac i kupic cos innego. Auto bardzo mi pasuje osiagami i wygladem ale jest tak wiele zlych opinii ze postanowilem sie spytac fachowców