Odłączenie remote wzmacniacza przy radiu sprawia, że się nie włącza, więc chyba nie jest jakoś podpięty pod lampkę. Co może powodować to że sub gra cicho a normalnie dopiero po jej włączeniu?
Opłaca się podłączyć remote jakoś na krótko np. Do zapalniczki z tyłu żeby sprawdzić jak sie zachowa?
Wzmacniacz włącza się nawet bez kluczyka, na same przekręcenie świateł jeśli jest podłączony do remote, a tak chyba nie powinno być. Radio działa tylko jeśli przekręcę ba zapłon.