Cześć. Pacjent 1.8t bfb 330k. Po problemie z pompa wody, auto się zagotowało. Przejechałem może z 10 kilometrów, i od razu na warsztat na komplet rozrząd plus pompa wody napinacz itp.
Problem polega na tym, ze ucieka płyn chłodzący gdzieś.
Był robiony test na
- szczelność - niby ok
-spaliny w płynie - spalin brak
nie kopci na biało tylko para
Ogrzewanie Ok
brak masła pod korkiem, brak oleju w zbiorniczku, brak masła na bagnecie. Na 1000 kilometrów muszę dolać jakoś 1-1.5 litra płynu.
temperatura w bloku to 102 stopnie, według vcds, pomiaru temperatury z drugiego czujnika brak, nie widzi go?
płyn w zbiorniczku ledwo ciepły, węże nie są twarde.
po dłuższej jeździe jak odkręcam zbiornik wyrównawczy, to słychać strzał ciśnienia, i jak bąble ida od dołu silnika do góry. Auto po rozgrzaniu traci delikatnie na mocy, na moje oko puchnie, słuchać ze coś go boli.
pozdrawiam panowie i Przepraszam za pisownię, pisze z tel.