Witam wszystkich. Mam problem z moim a4, krótko to opisze: mianowicie po przekroczeniu 2,5 - 3 tys obrotów (ewentualnej próbie zwiększenia prędkości gdy auto jest rozpędzone) obroty idą do końca a auto nie ma siły się rozpędzić. Prędkość staje gdzieś ja około 120kmh. Tylko odłożeniem nogi z pedału gazu i pulsacyjnym dokładaniem gazu jestem w stanie przyspieszyć. Po całkowitym zatrzymaniu się, bądź wyłączeniu silnika problem ustaje - aż do następnej sytuacji opisanej wyżej. Jest to o tyle niebezpieczne bo przy np wyprzedzaniu auto nie jedzie. Znajomy mechanik wskazał na problem turba i VTEG który rzekomo się zacina. Miał ktoś już podobny przypadek, co polecacie zrobic ? kupować nowe turbo czy próbować naprawiać te. Ewentualnie może to dotyczy czegoś innego? Proszę o odp. Pozdrawiam