paweeel822

Problem chyba rozwiazany. Wymienilem sterownik silnika (ecu) o takich samych nr. Nowy sterownik nie dzialal prawidlowo dopuki nie przelutowalem immo ze starego. Jakby ktoś potrzebował wymienić sterownik to stawiam zdjecie co trzeba przelutowac ze starego sterownika do nowego aby dzialalo immo i nie bylo problemu z odpalaniem. Ja zrobilem to spawarka do plastiku plus stacja lutownicza i wszystko dziala

Dalej uwazam ze to wina sterownika jest. Jak rozkrecilem sterownik i podlaczylem do auta sama ta plytke to dzialal dobrze tylko wtedy jak przeginalem gniazdo do gory, a jak puscilem to sypal bledami. Na proble wsadziłem kawalek trytytki pod gniazdo komputera a plytke na ktorej jest przylutowana, w ten sposob zrobiła sie lekka szczelina miedzy gniazdem a plyta. Po tym skrecilem sterownik do kupy. Efekt jest taki ze wszystko dziala ? zero bledow?. Przejechalem juz tak prawie 60km a samochod juz ze dwie godziny byl uruchomiony i nic sie nie dzieje ?. Ruszam kablami od sterownika i wogole calym sterownikiem i zero bledow. Wczesniej jak juz jakos sie ulozylo ze przez chwile nie sypal bledami to wystarczylo tylko kablami ruszac i odrazu gasl silnik i bledy sie pojawialy. Wiec dlatego mysle ze to wina sterownika, moze cos nie laczy, moze cos masuje sie w nim, albo moze jest plytka gdzies peknieta... Nie wiem... Śmieszne jest to ze jak zwykle wszystko na trytytke ?. Wymienie sterownik i jak nie uda sie mi z immo to go przelutuje i tyle. Tylko nie wiem ktora to kosc?

U mnie chyba jest inaczej, wrzucam zdjecia jak jest u mnie, ogolnie przekazniki sprawdzałem i raczej dzialaja, styki wszystkie czyscilem. A ktory u mnie zamienic z ktorym bo nie wiem?

Zamowilem drugi sterownik o tych samych nr, bo przelutowanie wszystkich pinow pomaga ale na bardzo krótko. Bede mial jakies problemy z immo? Vagiem jak cos immo ogarne? Czytalem ze mozna tez przelutowac epprom ze starego, mysle ze umialbym to zrobic tylko ktora to kosc jest wrazie "W" ?

Uwazam ze na 90% cos nie tak jest ze sterownikiem. Jak ruszam kostka od sterownika to czasami jest dobrze. Rozkrecilem sterownik, rozgrzalem spawarka do plastiku wszystkie piny na plycie co ida do kostki i odziwo wszystko wrocilo do normy, po skasowaniu bledow brak. Przejechalem tak 20 moze 30km i juz sie cieszylem ze wszystko ok a tu nagle zdechl... Jak juz zgasnie to nie odpali i znowu sypie bledami. Zeby odpalic i jakos wrocic do domu sciagam wezyk z klapy gaszacej i jakos ledwo ale auto jedzie. Po powrocie do domu jeszcze raz rozkrecilem ten sterownik i tym razem wzielem lutownice i kazdy z pojedyncza pin na plytce roztapialem. Po tym zabiegu znowu wrocilo wszystko do normy ale juz nie mialem sily jechac patrzec czy to wroci. Jutro zrobie test drogowy. Mysle ze na 90% sa to zimne luty w kompie ale sam juz nie wiem

Dzis ppsprawdzam przy czujnikach kable. Przekazniki raczej sprawne. Wiazka od komputera do grodzi raczej jest ok bo wczoraj sprawdzalem kazdy kabelek z osobna. To wyglada mi na zwarcie do masy i sypie bledami z kilku czujnikow ale nie wiem czy dobrze mysle

Sucho, zero wilgoci. Juz wczoraj ecu wyciagalem

Witam. Do dzis auto jejzdzilo bardzo dobrze. Dzis na jednej z glownej ulic w moim mieacie auto zdechlo i kaplica... Objawy, zdechlo nie zapalalo, wentylator chlodnicy zacza pracowac na full obrotach na zaplonie. Temperatura na desce 90C. Po 30min jakos odpalilo przejechalrm moze z 5km i znowu to samo. Caly czas check sie swieci od pierwszego zdecjniecia. Po diagnostyce komputerowej jest kilka bledow ktore wciagle wracaja. Troche dlubalem ale nic nie wskuralem. Czasem da sie wykasowac bedy i jie wracaja, ale gdy rusze wiazka kabli od sterownika to potrafi zgasnac. Kable przejrzalem wygladaja na cale, wtyczka od sterownika czysta, jedynie co zauwazylem to moze pasowaloby wymienic przekaznik od pompy paliwa w zbiorniku . Prosze o jakas pomoc... Moze to sterownik pada albo ma zimne luty? Od roku jejzdze i nic sie nie dzialo. Zawsze zero bledow a tu takie cyrki... Dodaje zdjecie jakie bledy pokazuje vag

Dobra juz wszystko jasne. Dawka na jalowym 8.2-8.4 spalanie 1.2L ,a bez klimy 1.0L Tylko ze obroty na jalowym sa 903. Jak zmienilem na 780 to dawka paliwa zmienila sie na 6.5 a spalanie z klima 0.8 bez klimy 0.6. Nie wiedziałem ze wolne obroty maja taki wplyw na to?. Zostawilem obroty tak jak byly bo jakos na nizszych wydaje sie ze mocniej trzęsie.

Logi dynamiczne zrobic?

Pali od strzala. Winny byl czujnik polozenia walka, chyba jakos blednie dzialal czy cos. Ogólnie zmienilem kat synchronizacji z 0 na -1., -0.6 bo na idealne 0 to jakos tak slabo na obroty wchodzil, ale palil dobrze. Na ustawienu -1 pali lepiej jak na 0 i lepiej sie zbiera wiec tak zostawilem. Wczoraj jeszcze zmienilem filtr paliwa i wyczyscilem wtryski preparatem tec2000 ( jakies 15min odpalone auto na samym tym preparacie pracowal ) i nawet troszke parametry sie poprawily wiec chyba warto. Tylko jeden parametr mnie nie pokoi. Otoz jak podepne lapka i bodajrze grupa 15 jest tam spalanie wyrazone w litrach na godz. Moje spalanie jest tam 1.2L/h to chyba duzo? Dodam ze jaki kat synchronizacji by nie byl to spalanie ma podobne... Ogólnie idzie vagiem sprawdzic czy np mam wgrana inna mape czy oryginal? Moze gdzies po dawce paliwa czy cos ?

Zmienilem czujnik polozenia walka rozrzadu i dziwna sprawa. Na starym czujniku kat synchronizacji ustawiony mialem na -06, -1.1. Nowy czujnik wartosc juz pokazal -4.5, -5. Przestawilem na 0, +0.6 Silnik chodzi miekko, mniej klekocze. Nie wiem jak z odpalaniem na goracym bo przez to wszystko co sie teraz dzieje nie chcialo mi sie nawet jechac przetestowac, jutro po robocie zobacze czy cos się poprawilo. Czy to normalne ze inny czujnik pokazuje inne wartosci? Wydaje mi sie ze teraz silnik chodzi na sluch lepiej, nic nie telepie i taki miekki chod ma. Jutro sprawdze jak sie jedzie.

Luknijcie prosze na te zdjecie. Moze ja mysle ze jest dobrze a nie jest?

Rozrusznik zrobiony. Kreci jak szalony. Niestety dalej jest problem, silnik na goracym lapie dopiero po 4 sek krecenia... Do tej pory pomoglo tylko to ze kat synchronizacji przestawilem blizej 0 bo teraz przynajmniej odpala. Nie wiem co jeszcze moge sprawdzic... Chyba kupie nowy czujnik polozenia walka ale nie wiem czy to ma sens. Co jeszcze sprawdzic?

Rozrusznik zregenerowany, kreci jak szalony, a i tak jest problem ?

Masy juz czyściłem, nic to nie dało

Obroty walka z tego czujnika g40 powinny byc w kanale 51 ale u mnie nie ma tam nic, wyswietla error w tych polach w vagu. Po odpieciu czujnika walka zmienia sie kat synchronizacji na 0, a po po podpieciu skacze miedzy 0 a - 1 wiec obstawiam ze czujnik dziala. Zawiozlem rozrusznik do regeneracji, powinien byc jutro wiec zobaczymy czy to wina rozrusznika.

W glowicy ja nic nie robilem, samochod mam od roku. Synchronizacje dzis sprawdzalem to bylo 2.2-2.5 na plusie, zdziwilo mnie to bo pol roku temu bylo praktycznie idealne 0. Zmienilem to na -0,6 - 1,2 tak skacze na wolnych obrotach, jak trzymam tak na 2500tys obrotow to pojawia sie 0. Zostawilem tak i odziwo silnik zaskakuje na rozgrzanym, ale dalekie jest to od idealu bo zaskakuje dopiero po 4-5 sek i tak jakby sie rozbiegal. A i po tym ustawieniu samochod lepiej przyspiesza i mniej drży. Jutro wyciagne rozrusznik i dam do regeneracji bo wczoraj te obroty w okolicach 300 byly na prostowniku z rozruchem. Jedna rzecz mnie tylko niepokoi, mam duze spalanie na biegu jalowym. Na vagu pokazuje 1.6l/h - 1.4l/h, przed zmiana synchronizacji bylo praktycznie tak samo. Jak kupilem samochod to tez mialem jakies problemy z odpalaniem na cieplym ale okazalo sie wtedy ze aku to byl smietnik (po 10min grania radia aku padalo do zera) wiec kupilem nowy i problemu nie bylo. obrotow walka nie widzialem na vagu, przejrzalem wszystkie bloki od 1 do 30 i tam nic nie zauwazylem zeby byly jakies obroty walka rozrzadu.

Tak. Obroty sprawdzane wtedy jak nie odpala. Pomaga tylko i wylacznie zacisniecie przewodu powrotnego paliwa, nie odpala wtedy od strzala ale po moze 5sek zaczyna gadac. Czujnik walu dzis kupilem nowy dla swietego spokoju i dalej poprawy brak. Probowalem nawet z prostownikiem ktory posiada rozruch, krecil szybciej i dalej nie gadal. Naprawde nie wiem co jeszcze moge zrobic. Wyciagac pompowtryski? Parametry maja dobre na kompie wiec nie wiem czy to dobry trop. Ogolnie na dobra sprawe nawet nie wiem kiedy tak sie zaczelo dziac bo ostatnie kilka miesiecy jejzdzilem tylko do roboty i z powrotem, czasem jakies zakupy ale zanim wrocilem do auta to juz troche przestygl i nie bylo problemu. Problem sie pojawia jak silnik dobrze sie zagrzeje i po zgaszeniu po okolo 10-15 min nie chce juz zapalic. Jak minie jakies 30min to pali dobrze.

Wiec tak. Rozrusznik juz kreci ponad 300obrotow i dalej nic. Dzis spuscilem paliwo i zalalem drugiego i dalej nic. Powiedźcie mi jakie sa objawy jezeli padaja uszczelniacze na pompowtrysku? Da sie jakos wylapac to kompem? Juz nie wiem co robic W kanale 23 wartosci wtryskow przy obrotach 3000 to tylko jeden jest na -28, a reszta to tak +/- 10 - 15, ale z tego co czytalem to jest dobrze jak jest +/- 30. Wartosci mocno sie zmieniaja na + jezeli zatkam przelew. Ogolnie jak zacisne przewod przelewu to auto zapali, a bez tego to mozna se krecic i krecic.... Ogolnie to tak jak silnik ma 90C to jest problem z zapaleniem ale po 5-10 minutach od zgaszenia. Jak minie do 3min to odpala od strzala. Jak nie ma 90C tylko np 60 to zawsze odpali od strzala.... Pomocy ☹️

No tak ja to rozumiem. Ale gdy odepne czujnik od plynu chlodzacego to ecu "mysli" Ze jest zimno, no chyba ze sie myle.... Dawki startowe to tylko mapa? Czy da rade zwyklym vagiem?

No dobra, to czemu na zimnym czy tam nie dogrzanym silniku odpala? Przeciez na zimnym jeszcze mniejsze obroty sa. A na rozgrzanym gdy wypne kostke od temperatury plynu to przeciez symuluje wtedy ze jest mroz i chyba powinien zagadac a nie gada... ?

Wiec tak. Dzis wymienilem pompe tamdemowa, poprawy brak, jest tak jak bylo. Wymienilem czujnik walka rozrzadu i tez poprawy brak. Odziwo bez podlaczonego czujnika walka rozrzadu auto i tak odpalalo, ale oczywiscie nie na goracym... Wymienilem tez zaworek na filtrze paliwa i zalozylem zaworek zwrotny. Nic to nie dalo. Juz nie wiem co to moze byc. Moze glowica peknieta czy pompki padly, nie wiem... Niby na vagu wszysykie parametry pompowtryskow sa w normie. Jutro wymienie czujnik walu i jak to nie pomoze no to nie wiem juz co to moze być. Kończą mi sie juz pomysły. Ostatni pomysł moj to czujnik wału a jak to nie pomoze to paliwo spuszczam ze zbiornika i wleje "lepszego"

A gdzie ten zaworek utrzymujący 1bar sie znajduje? Bez demontarzu pompy da sie go wykrecic czy cos?

Więc tak, oleju nie przybywa, na bagnecie nie pachnie ropą. W podciśnieniu czysto. Na pewno pompa która jest założona to LUK bo już raz kiedyś uszczelniałem ten krócieć od podciśnienia. Co do tej pompy to wycieków z niej nie widać. Wydaje mi się po prostu daje za małe ciśnienie na gorącym silniku i dlatego pomaga tylko zaciśnięcie przewodu od przelewu bo wtedy nie ma gdzie paliwo uciec, albo jakiś zawór zwrotny który powinien trzymać ciśnienie w samej pompie już nie trzyma, ale nie wiem czy takowy w ogóle w tych pompach jest. Nową pompe którą już mam ( używkę ) niestety też jest to LUK z tym że już poprawiony bo króciec od podciśnienia jest plastikowy i chyba w razie czego wykręcany więc problemu z podciśnieniem nie powinno być. Niestety na szybko nie znalazłem nigdzie Boscha.