Witam
Mój problem wygląda tak...
Jedzilem autem temperatura cały czas poniżej 60 stopni tylko na postoju lapalo 90 później wymieniłem termostat okazało się że termostatu wogole nie było... Termostat założony grzeje normalnie do 90 stopni wlane płynu cały czas ubywalo ale podbno 6litow wchodzi więc dolewalem
Później auto poszło na wymianę gazu parownik i auto chodzi na gazie termostat też..
Jedzilem i na zgaszonym silniku zbiornik wyrównawczy pusty odpalam silnik płyn sam wraca spowrotem temperatura trzyma 90 jeździłem tak bo płyn był jak jeździłem ale co jakiś czas kontolnka paliła się że nie ma płynu i gasla bo się napełnial
Później Jedzilem 2 dni aż wkoncu płyn się gotuje 110 stopni min płynu i jak włączone ogrzewanie i bulgocze Trzaska w środku od całego ogrzewania przy wezach od nagrzewnicy
Próbowałem odpowierrzyc nagrzewnice ale nie miałem czasu i nie mam pojęcia czy dobrze jest to zrobione raczej nie auto stoi aktualnie 50km ode mnie nije mam kiedy tego zrobić dokładnie tym bardziej że się gotuje
Dodam również że auto od wymiany termostatu cały czas grzeje węże ciepłe
Więc nie mam pojęcia co zrobić w zbiorniczkuwywalalo powietrze ale jak się gotowalo to już nie
Myślę że może być zapowietrzony układ ale to moja teoria
Proszę o pomoc od czego zacząć