Jak w temacie silnik 2.0 BRD 170km, (obecnie ma 205km zrobiona mapa, wycięty DPF i usunięty EGR oraz wyprogramowane z softu wraz z czujnikami temperatury).
Problem od dłuższego czasu taki, że podczas jazdy na biegu 1 i 2 jest ok na 3 czasami a na 4,5 i 6 na wyższych obrotach podczas jazdy tj. okolice 3100,3400 i przed 4000obr silnik przerywa tak jakby dławil albo brakowało mu paliwa. Wygląda to tak że, mam wciśnięty pedał gazu w opór dojdzie do tych obrotów i go przerwie (nie puszczam gazu) przerwanie trwa ok. 1s. Po czym tak jakby sam dodaje gazu i jest ok do następnego przedziału. Ogólnie to coś w stylu puszczenia gazu i dodanie go spowrotem, nie wiem jak to dokładnie opisać. Byłem u paru mechaników i diagnozy różne jeden mówił że turbo drugi że wtryski a 3 że czujnik map sensor.
Zrobiona została regeneracja turbiny miała delikatne luzy, nie pomogło.
Zmieniłem map-sensor nie pomogło.
W końcu pojechałem do serwisu Audi na diagnostykę okazało się że, do wymiany jest siłownik klapek wymienili ale nie pomogło i stwierdzili że wtryski.
Znalazłem gościa w Bolesławiu "Wtryski Nowak" i zregenerował mi 4 wtryski i sam je zakładał bo tylko wtedy udzielał gwarancji na 2 lata. Wtryskiwacze Simensa. 2 i 3 były już skończone, a 1 i 4 były w miarę ok ale też już parametry miały złe więc zdecydowałem się na regenerację 4 sztuk.
Niestety nie pomogło. Co robić aby za chwilę nie wymienić połowy silnika? Już mam pomału dosyć tego auta. Dodam że świece żarowe też wymieniłem. Oleje zawsze wymieniałem max po 10k km wraz z wszystkimi filtrami.