Skocz do zawartości

MuDzYn.

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O MuDzYn.

Informacje

  • Imię
    Dawid
  • Miasto
    Lubelskie

Auto

  • Model
    A4 B6
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2003
  • Silnik
    1.8 T
  • Kod silnika
    BFB
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB+LPG

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia MuDzYn.

0

Reputacja

  1. Sory, że tak odgrzewam temat, ale napisze co i jak. Okazało się, ze mocy brakowało przez wysokie temperatury na zewnątrz. Dodatkowo padłem ofiara zamiennika filtra paliwa (już siedzi ori), No i mam problem z lewym powietrzem. Wszystko wyszło podczas wizyty u gazownika. Ten twierdzi, ze wszystko leci odma (taki długi gumowy waż, który idzie po prawej stronie kolektora, mniej więcej od przodu, aż do końca), kazał mi wymienić jakis zaworek pod kolektorem. No i tu pytanie o jaki zaworek chodzi, bo szczerze powiem, ze nie mam pojęcia. I od razu pytanie z innej beczki: co może być przyczyna, niedziałających świateł przeciwmgielnych? Nie działa przód i tył :/// Przełącznik świateł jest sprawny, bo dzisiaj dla testu podmieniłem i było dokładnie to samo.
  2. Błędy kasowałem wczoraj od razu jak mi się check zaświecił. Od tamtej pory było czysto, czyli podczas logów też. Jutro ogarnę resztę. A co do regulacji, to można pomyśleć, bo daleko nie mam . Z tym, że z Niemiec wracam dopiero gdzieś w sierpniu.
  3. No cóż, pogoda zaskoczyła kierowców. Deszcz + duży ruch i na autobahu 100-120 :// Nie udało mi się zrobić wszystkiego. Z dynamicznych mam tylko 002 + 033. Jutro w drodze do pracy, albo po pracy postaram się ogarnąć resztę. Teraz dam co mam. Logi oczywiście na PB95.
  4. Rozumiem, że chodzi o to? Czyli ogarnąć to co tam jest i będzie wszystko jasne?
  5. Witam. Pacjent: A4 B6 1.8T BFB, PB+LPG Od jakiegoś czasu lubi sobie zgubić zapłon. Szczególnie czuć to na wolnych obrotach, ale czasami tez zdarzy się pojedyncze szarpnięcie podczas jazdy. Na początku, gdy problem się pojawił sypało mi błędy wypadania z zapłonu, nawet zdarzyło się 2-3 krotnie, że migała kontrolka Check Engine. Moja pierwsza myśl - cewki. Dla potwierdzenia mojej teorii zamieniałem 2 sąsiednie cewki miejscami i o dziwo sytuacja znacznie się poprawiła, ale jednak dalej nie było do końca jak powinno. Dlatego zdecydowałem się wymienić cewki na nowe (Beru). Po wymianie kolejna poprawa, błędów wypadania nie ma, ale jednak dalej nie jest do końca tak jak powinno być. Dodam, że cewki wymieniłem tydzień temu przed trasą do Niemiec (1300 km). Na trasie pojawił się kolejny problem. Jadąc autostradą po wciśnięciu gazu +/- nic się nie działo, wiadomo auto lekko przyśpieszało, ale to było kompletnie nie to co powinno być. Raz podczas jazdy zaświecił mi się check. Sprawdzałem co się dzieje i miałem 2 błędy (sory za oznaczenia błedów, pod ręką akurat miałem tylko ELM): Skasowałem błędy i kontynuowałem trasę. Po ok. 600 km dziś znowu zaświecił mi się check i znowu mam dokładnie te 2 błędy. Czyli na szybko podsumowując: auto na biegu jałowym wypada z zapłonu, obroty lekko falują, dodatkowo raz na jakiś czas czuć szarpnięcie podczas jazdy. Czasami po dobrym rozgrzaniu praktycznie zerowa reakcja na gaz. No i do tego oczywiście te błędy. Warto też dodać, że to raczej nie wina paliwa (wypadanie na wolnych jest na PB jak i na LPG). I teraz pytanie, co to takiego może być? Nieszczelność w dolocie, a może przepływka. Z chęcią zrobię jakieś logi i je wrzucę, ale ni uja nie wiem jakie grupy zlogować. Aha i na koniec mi się przypomniało, że przy okazji montażu i strojenia LPG gazownik mi mówił, że nie jest do końca jak powinno być i najpewniej właśnie jakaś nieszczelność :// // Jak dostanę info jakie grupy zlogować, to jutro na powrocie z pracy postaram się wszystko ogarnąć.
  6. A jakaś podpowiedź co do wyciągnięcia alternatora, żeby nie rozkręcać pół samochodu? Czytałem trochę, to jedni piszą, że płyn trzeba spuszczać, drudzy mówią, że nie trzeba. Jeszcze gdzie indziej czytałem, żeby lampę wyciągnąć.
  7. Witam, dziś zastała mnie nieciekawa sytuacja. Wyjechałem rano do szkoły, jakiś taki vibe mnie na muzykę naszedł, więc przez jakieś 20 minut jechałem z radiem rozkręconym prawie na max (warto wspomnieć, że w bagażniku mam subwoofer 1000w). Po tych ~20 minutach zapaliła mi się kontrolka ładowania. Moja pierwsza myśl - za duży pobór, nie było wystarczającej ilości prądu. Zaparkowałem, poszedłem grzecznie na lekcje. Wracając do domu po niedługim czasie zaświeciły się kontrolki trakcji i ABS, później FIS zaczął migać, a na koniec świeciło się praktycznie wszystko co tylko mogło (nawet kontrolka od ręcznego). Wróciłem pod dom na holu, podłączyłem prostownik. W międzyczasie pojechałem kupić multimetr, bo do tej pory nie miałem, jak wróciłem to było ok. 12.8V (po odłączeniu prostownika). Odpaliłem i napięcie nie zwiększyło się, było ciągle 12.8V. Zrobiłem szybką rundkę ok. 4 km i zostało już tylko 12.2V. Sprawdzałem czy coś się dzieje po dodaniu gazu i jedyne co to skacze o ok. 0.05V. Wszystko mierzyłem na zerowym obciążeniu, radio, klimatyzacja wszystko wyłączone. No i pytanie co z tym faktem zrobić. Do mechanika nawet nie bardzo jak mam dojechać, a jak już to do jakiegoś szamana, a tego raczej chciałbym uniknąć. Dodam, że wcześniej nie miałem żadnych podobnych problemów. Moim wnioskowaniem to raczej regulator, no ale jednak chciałbym to w jakiś sposób potwierdzić, ale nie mam pojęcia jak się za to zabrać.
  8. Może i słabo, ale dzięki za pomoc Zamawiam sondę, czujnik już mam i czeka na wymianę. Co do logów, to szczerze nie wiem jak się za to zabrać, ale wydaje mi się, że teraz i tak to nie ma sensu. Wymienię co mam wymienić, pojadę do gazownika na strojenie (teraz zrobił na oko, bo bez sondy nie mógł) i ewentualnie wtedy będzie się myśleć dalej. Jeszcze ewentualnie szybkie pytanie, bo byłem wcześniej u mechanika (ogarnięcie podstawowych spraw po kupnie). Powiedziałem, że trzeba wymienić czujnik temperatury, bo wali błąd. Problem w tym, że wymienił nie ten co trzeba (jeśli się nie mylę, to G83, ten przy głowicy) i włożył zamiennik od Febiego. Z tego co czytałem, to raczej tylko oryginał wchodzi w grę. Stąd pytanie - jest sens to ruszać, skoro nie ma żadnego błędu? //Edit: na pewno ta sonda? Na allegro widzę, że pasuje do 1.8T, ale nie ma nigdzie nic o BFB
  9. Witam! Jakiś czas temu stałem się posiadaczem A4 B6 1.8T BFB z 2003 roku. Wszystko byłoby fajnie, ale czasami losowo jest problem z mocą - wciskam gaz w podłogę, a samochód ledwo się odpycha. Oczywiście na desce pojawiła się magiczna kontrolka check engine. Sprawdzałem błędy na kompie: Ostatnio byłem u gazownika na montaż instalacji. Dostałem od niego info, że pierwsza sonda lambda jest do wymiany. Nie działa, ale czasami losowo się odpali, lecz jednocześnie podaje takie głupoty, że obcina dawkę paliwa. Tutaj wyjaśnia się tajemniczy problem z mocą. Wykręciłem sondę i okazało się, że mam wkręcony jakiś zamiennik (Magnet Marelli OSM150). W tym miejscu pojawia się najlepsze pytanie - jaką sondę kupić, żeby nie było z nią żadnych problemów? Dzwoniłem do ASO, ale powiedzieli mi 1180 zł, więc podziękowałem... Chciałem się dowiedzieć jaki numer ma ta sonda, ale nie udostępniają tego. Szukałem po po forum, ale nie znalazłem odpowiedzi, która mnie satysfakcjonuje (wszędzie jest coś innego). Czy ktoś orientuje się w sytuacji i mógłby mi podać numer tej sondy (ta przed katalizatorem)? Dobrze też byłoby wiedzieć jak to jest z tymi zamiennikami, jak kupie Bosha to będzie śmigać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...