Skocz do zawartości

Cupak

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Cupak

Informacje

  • Imię
    Łukasz
  • Miasto
    Wrocław

Auto

  • Model
    A4 B8
  • Nadwozie
    Sedan
  • Rok produkcji
    2010
  • Silnik
    2.0 TDI
  • Kod silnika
    CABA
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Cupak

0

Reputacja

  1. Audi a4 b8 2.0 TDI 105 kW CAGA przy 3800 obrotów odcina na każdym biegu, dochodzi do 3800 i ani troszeczkę więcej. Nie dymi, nie szarpie, ładnie się zbiera, odpala bez problemu ( czasami słychać przy odpalaniu jak by tłumik o coś się obijał), na neutralu nie falują obroty i chodzi równo ( czasami ale bardzo rzadko delikatnie autem zatelepie ale bardzo delikatnie). Mechanik sprawdził : 1. Rozrząd 2. Czujnik położenia wałka rozrządu 3. EGR 4. DPF 5. Wtryski 6.Filtr Paliwa
  2. W tym problem ze nie mam żadnych błędów, nie dymi, nie szarpie, zbiera się ładnie, pracuje i odpala ładnie
  3. Siemka, odświeżam też mam problem przy 3800 obrotów odcina i stoi w miejscu ani troszeczkę więcej ale też nie zwalnia ( trzyma obrot y) nie dymi VID-20220603-WA0001.mp4
  4. Nie wiem czy coś robił bo auto kupiłem z dwa tygodnie temu a prawdy się nie dowiesz. Przyjechałem teraz po 11 godzinach jak mnie nie było a auto stało i ubyło płynu z MAXIMUM do MINIMUM czyli nie dużo a pod autem kropka jak by powolutku w jednym miejscu delikatnie kapało. Patrzyłem w zbiornik płynu i nie widać tam oleju, także patrzyłem w zbiornik oleju i czysciutko nie ma płynu. Na zgaszonym i zimnym silniku węże jeden i drugi od chłodnicy, miękki na tyle żeby wcisnąć a po wciśnięciu delikatnie poziom płynu chłodniczego w zbiorniku się podnosi. PS: Dzisiaj znowu rano się obudziłem i ani troszeczkę nie zeszło płynu
  5. Siemka dzisiaj po trasie około 100 km zgasiłem auto i po jakiś 10 minutach zapaliłem i po chwili wyskoczył mi błąd że nie mam płynu w chłodnicy więc szybko zgasiłem patrzę pod maskę a tam dolny wąż od chłodnicy spadł i cały płyn wyciekł. Więc go założyłem i nalałem nowy płyn ale mi znów wyciekł na zgaszonym silniku ale nie wiem skąd bo nie widać ale napewno nie z dolnego węża chłodnicy, jedynie pod auto jak patrzyłem to kapało z osłony pod silnikiem. A że musiałem auto dowieść do domu to kupiłem jeszcze jeden płyn nalałem zapaliłem silnik i po 5 km zatrzymałem się zgasiłem i do lałem bo ubyło tego płynu ale bardzo mało może z pół litra więc do lałem do maximum i zrobiłem znów z 5 km stanęłem pod domen zostawiłem z 10 minut odpalonego i ani trochę już nie ubyło i nigdzie nie widać wycieku. Ktoś coś orientuje się od czego to ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...