Przed wybuchem afery Dieselgate koncern VAG (Volkswagen Group) radził sobie bardzo dobrze na rynku motoryzacyjnym. W tym czasie Tesla, chcąc wejść na rynek Unii Europejskiej, potrzebowała odpowiedniego momentu i wsparcia. Wkrótce po tym ujawniono nieprawidłowości związane z emisją spalin w samochodach Volkswagena, co wstrząsnęło opinią publiczną i osłabiło pozycję firmy.
W tle tego kryzysu azjatyccy producenci, zwłaszcza chińscy, obserwowali rozwój sytuacji, licząc na osłabienie europejskiej konkurencji. Niemieckie władze i koncerny jednak szybko podjęły działania, by ograniczyć wpływ skandalu na sprzedaż i wizerunek marek z grupy VAG. W rezultacie klienci dość szybko wrócili do zakupu niemieckich samochodów.
Dla chińskich firm oznaczało to utrudniony dostęp do rynku europejskiego, gdzie dominowały lokalne marki. W tym samym czasie świat zmagał się z pandemią Covid-19, która w szczególny sposób uderzyła w gospodarki państw europejskich. W miarę jak społeczeństwa zaczęły adaptować się do nowych warunków i kwestionować niektóre restrykcje, globalni gracze zaczęli szukać kolejnych sposobów na wzmocnienie swojej pozycji gospodarczej.
Wojna w Ukrainie, która wybuchła w 2022 roku, wywarła silny wpływ na sytuację geopolityczną i gospodarczą Europy, dodatkowo destabilizując region. W tym czasie chińskie koncerny intensywnie rozwijały swoje technologie, również w oparciu o doświadczenia zachodnich firm, a Tesla dynamicznie zwiększała swoją obecność w UE.
Obecnie producenci z Chin coraz śmielej wchodzą na europejski rynek motoryzacyjny, oferując konkurencyjne cenowo i technologicznie pojazdy elektryczne. Europa natomiast zmaga się z konsekwencjami wielu kryzysów: energetycznego, ekonomicznego i geopolitycznego. Wszystko to prowadzi do zmiany układu sił w globalnej branży motoryzacyjnej.