Dziękuje za odpowiedzi. Też już mam pewność, że będzie szkoda całkowita mimo ze „wyrok” jeszcze nie zapadł.
powiedzcie, czy widzicie sens i opłacalność w naprawie auta na własną rękę gdzieś gdzie nie ma cen „jak w ASO” po orzeczeniu szkody całkowitej ?
cos z autem i tak będę musiała zrobić, sprzedać jako wrak? Naprawiać ?
pozdrawiam