Witam,
mam B5AFN'99 z automatem ... co do przelozenia mocy to jak mu zamocno nacisne to piszcze na suchym asfalcie. Na chwile obecna jak ruszam to pedal do polowy, jak juz sie lekko rozbuja to w podloge /jesli musze/. w czasie jazdy tez bezproblemowo redukuje bieg jak potrzeba, jedynie nie da sie jezdzic tak jak czasami lubie diselkami w zakresie obrotow 1400/2000 bo skrzynia uparcie ciagnie do 2200 i po zmianie wychodzi jakies 1600, dopiero na bardzo cieplym mozna uswiadczyc jazdy od 1400, ale to zadko wychodzi. Chyba ze ktos sie bawil w grzebanie w sofcie skrzyniowym i da sie to przeprogramowac, oczywiscie uwzgledniajac zapotrzebowanie czesci w skrzyni na konkretna prace, bo jak wiadomo silnik mozna zajechac zulwiasta jazda. Na chwile obecna jest to moj 3 automat, mialem bmw525tds i chryska voyagera 3,3v6, i jak narazie niestety najleiej jezdzilo mi sie betka bo mozna bylo umiejetnym operowaniem noga zmienic bie, a w CCCO niepotrafie /jeszcze/ tego osiagnac. Moze ktos z forumowiczow cos takiego opantentowal, chodzi mi o cos takiego np, w bmw jadac na 4 obroty 2000, puszczam gaz, skrzynia wrzuca 5, lekko dociskam gaz i jade z obrotami 1500, w momencie lekkiego dodania gazu nieredukuje tylko korzysta z momentu do przyspieszenia. Ale pozatym skrzynia calkiem spoko, innego samochodu jak automa niechce, a jesli kiedys stwierdze ze ten jest mol, wsadze c*p(e/a??) albo kupie 2,5, 3,0, 4,7 ... 5,7 HEMI od kasiuli ....