aramis

pewnie kolega co widzieliśmy się na parkinku pod sądem nick chyba na a[br]Dopisany: 14 Maj 2011, 22:59_________________________________________________małe pytanko gdzie najlepiej kupić części chodzi mi o klocki tarcze przegub itp. sprawy w rzeszowie lub okolicy może jakaś hurtownia lub sklep nie w kolosalnych cenach tylko dobra rzecz w odpowiedniej cenie ... Co do zakupów to nie chcesz od TOM77 ?? Ma bardzo dobre ceny i dostawa kurierem niekiedy na drugi dzień do domku. Wielu się już przekonało że warto. A przegub rzeczywiście do wymiany bo było słychać terkotanie :gwizdanie:

Ja z synalem moczyłem

To jakaś epidemia z tym odpalaniem. Mój też wali focha od jakiegoś czasu, po dłuższej przerwie problem z odpaleniem. Nawet wymieniłem pompę paliwa bo w czasie poszukiwań znalazłem że wogóle nie trzyma ciśnienia, tzn pompuje dobrze ale po wyłączeniu zapłonu natychmiast spada do zera. Wg. książki po 10 min. powinno być min. 2.5 bara. Problemem okazała się listwa wtryskowa do gazu - przepuszcza, ale cholera tak wolno że przy testach niezauważalnie. wystarczy jednak zakręcić zawór na butli wypalić gaz z instalacji i następnego ranka palił na tyk.

Z tymi poradami nie jest tak różowo właśnie ze względu na te zawiłości prawne. Ja przed pójściem do sądu oczywiście próbowałem konsultować temat. Pierwsze kroki skierowałem do sądu pracy ale tam w kancelarii siedzi pani i tylko może przyjąć pozew jak ktoś ma gotowy napisany, żadnych porad. Następne kroki do inspekcji pracy ale tam też żadnej pomocy sprawdzili jedynie wypowiedzenie i stwierdzili że spełnia wymogi prawne. Ogólny wniosek: radź sobie sam. Można jeszcze nająć adwokata ale jakoś nie mam zaufania, wiadomo że będzie namawiał do założenia sprawy bo to dla niego kasa, czy wygra czy przegra wszystko jedno. I jeszcze jedno, ktoś komuś doradzał że lepsza jest najgorsza ugoda od najlepszego wyroku bo "Bóg i sąd wszystko mogą" i nie wiadomo jakie będą losy sprawy po interpretacji przepisów, lub fałszywych zeznaniach świadków po nakłonieniu przez pracodawcę bo i o takich próbach w moim przypadku słyszałem. Najlepiej nie mieć takich pracodawców o co teraz pewnie ciężko.

Wielkie DZIĘKI, chociaż mnie nie pocieszyłeś.

Opis sytuacji przesłałem. DZIĘKI

Jesteś pewien ?? Ugoda dotyczyła tylko zasadności wypowiedzenia i nie było klauzuli że zrzekam się pozostałych roszczeń. Poza tym czas na odprawę przychodzi po rozwiązaniu umowy i otrzymaniu świadectwa. Tak przynajmniej niektórzy interpretują.

Pozdrowienia dla CAŁEJ rodzinki

Można anodować na kolor

Troszke jestem zamroczony ta sytuacja Współczuję, wiem jak to smakuje ja po stracie ponad dwa miesiące szukałem i na razie zaczepiłem się umowa na 3 miesiące a później się okaże. Trzymaj się .

Dziękuję za odpowiedź. Właśnie dostaję sprzeczne informację na ten temat niektórzy twierdzą że odprawa przepadła przez to że zawarłem ugodę i sąd nie rozpatrywał sprawy i nie orzekł winy pracodawcy a treść ugody ewidentnie tą winę wskazuje, bo przecież dostałem odszkodowanie za niezasadne wypowiedzenie. Normalnie oszaleć można z tym prawem i interpretacjami. Mógłby jeszcze ktoś się wypowiedzieć w tym temacie bo wygląda na to że pracodawco dobrowolnie nie zamierza wypłacić odprawy, a chciałbym mieć pewność jak pójdę z tym do sądu.

Miałem umowę na czas nieokreślony zostałem zwolniony z 3-miesięcznym wypowiedzeniem, przyczyna podana jako brak dyspozycyjności. Podstawa prawna Art.30 § 1 pkt 2 KP. Wypowiedzenie to zaskarżyłem do sądu pracy że przyczyna jest nie zasadna wnosząc o odszkodowanie. Na pierwszej rozprawie zawarłem proponowaną przez pracodawcę ugodę tj. wypłaty odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę. W zawartej ugodzie nie ma klauzuli że zrzekam się dalszych roszczeń i nie ma zapisu że zmienią mi przyczynę zwolnienia. W związku z powyższym czy przysługuje mi prawo do 3-miesięcznej odprawy (zatrudniony pow. 8 lat) Pracodawca zatrudnia powyżej 20 osób. Dziękuję i pozdrawiam.

100 LAT z marką AUDI

Zapytał czy ktoś jest chętny do pracy w sobotę i chętnych nie było. W poprzednim miesiącu pracowałem 4 z 5 możliwych sobót. A że są problemy z płatnościami to teraz nikt nie chce nadliczbowo pracować. To w celach wychowawczych zwalnia się kilka osób.

Dokładnie, po 25 latach tyrania pseudo biznesmen wywala mnie na bruk za "nie dyspozycyjność" .