Tej wody nie musi być dużo. Ja trzy dni temu miałem takie same objawy jak ty. Auto stojące na dworze przy -15 na odpaliło na dotyk. Podjechałem do sklepu (ok 3km) i zaparkowałem. Po ok. 10min nie potrafiłem odpalić.Pozostał hol do garażu. Na drugi dzień auto odpaliło na dotyk. Wymieniłem filtr paliwa dolałem uszlachetniacza do ropy i 2 litry bp 95 na 40 l ON. Od dwóch dni objawy nie powtórzyły się. Mechanik wytłumaczy mi to w ten sposób że podczas jazdy przy takich mrozach pod wpływem powietrza zamarza woda w przewodach pod podwoziem i pompa nie potrafi zassać.