Kupiłem auto U Niemiaszków, Auto sprowadzone od wujka Sama zza wielkiej Wody,do Niemiaszków i Ja kupiłem Je Od Niemiaszka, ubezpieczyłem na dwa weekendy, i wio koniku ku Ojczyźnie, a do urzędów, ażeby sprawiedliwości stało się za dość.NO I CO> ŁEB w MUR. A Jego Wysokość Urzędnik Państwowy Wielkiego Urzędu Komunikacji (w du.ę J.b.ny) przemiłym głosem raczył przemówić do mnie A gdzie KUR>A brief .Pomóżcie jak wybrnąć z tej opresji.W tym stanie USA z którego jest Autko nie dawali żadnych kart pojazdu ani książek.Co można zrobić.Pleasuję o pomoc hej.