tusiu

Koledzy dziękuję wam za pomoc, wasza diagnoza była trafna, jak na razie przegonienie auta pomogło i cały czas jest dobrze, autem staram się jeździć dynamiczniej Wcześniej jakieś 10tyś temu zalałem Liqui Moly 2666 i korekcje spadły po nim, teraz ostatnio kupiłem STP czarne i na 3/4 baku, czasami dolewam trochę oleju 2T - czy dalej to praktykować?

Panowie jedną rzecz mi tylko wytłumaczcie... czemu sztanga od turbo chodzi płynnie? Jeśli by turbo było brudne to nie powinno sie zawieszać? stać w miejscu? Panowie byłem dzisiaj za miastem i delikatnie pogoniłem auto do 150km/h nie wywaliło notfault więc redukcja i kawałek z 5km pogoniłem je i jak na razie jest ok, a w drodze powrotnej zrobiłem LOG-a. Niedługo będę robił dłuższą trasę to je przegonie, a jak problem powróci to na stół ląduje suszara. Zobaczcie log http://log.malonetuning.com/chart/228121#H8KLCADDqnlnWgIDTcKMw4EOw4IgEETDv8KFw7PCkhQ1w7oxwoTDgyobwrpJwoVmw5nCmsOqw5cLNDEeZ8Omw43Ds8OePMOKw7PDjsKZbMKSwrLCrcOVw4AUwqDCl0sRw75QwotgEmUSVDLDh8KSXyRqwrXDmMOdw6LDjsO9cXxmwo5kIypWw5Jew55AZcKjwr5gwozDtsO9woPCjXDCmnXDiBrDuTfDuAkcwpzDoQRXcMONaMOcYHDDk1LDl8KFwofDk11Cw7gCwrIHwrRWwrQAAAA%3D

Kolego ale auto przeładowuje cały czas... mam taki mały warsztatowy komputerek i na nim patrze ciśnienie jak jadę, cały czas potrafi dobić do 2900.... notfault nie łapie bo jeżdżę delikatnie, ale z butem w podłodze na pewno by znowu wywalił notfault.

Logi moim zdaniem są czytelne, ale spróbuj je otworzyć na komputerze gdyż strona może nie mieć responsywnosci pod urządzenia mobilne. Wracając do tematu. Gruszka szczelna, jak sztanga chodzi to coś odrobinę skrzypi tam tylko(słychać na filmie) Dolotu szczerze to nie patrzyłem bo jak by dziura była to by auto chyba mocy nie miało? Trochę się boję jechać na trasę u go gonić przy przeladowaniu aby turba nie wykończyć... Dzisiaj jeśli uda mi się n75 załatwić to podmienię. Grupa 011 bs widać jak grucha chodzi ładnie, ale gdy ja podciąga słychać takie świstanie, a przecież wszystko szczelne http://www.youtube.com/watch?v=FBrpVkBKsVY

320 tyś ma niby od 2004r do 2011 267tys. a później PL .... auto na prawdę zadbane, pod maską widać że jeszcze mechanika to ono nie widziało, dosłownie nic nie ruszane. Podsumowując... co robić? ... Nie kupować tej n75? Na trase i ogień, nie rozwale turbawki? Tutaj daje filmik ze sztangą od gruchy:

Kolego ja teraz jak emeryt jeżdzę, bo jak turbo takie doładowanie ma to się boje aby wirnik mi nie wypadł Wcześniej autem jeżdziła kobieta 4lata i nie było problemów żadnych, odkąd auto jest od pół roku(10tys km) w moim posiadaniu jeźdzę dynamicznie, sporo trasy nim robiłem, ale ostatnio faktycznie większość to miasto, jakiś 1tyś km temu jak zacinało to na trasie pogoniłem je 180km/h jakiś czas i było ok, a teraz znowu to samo. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale problemy zaczęły się jak zrobiło się zimno.

Witam Panowie, Zmieniłem ostanio furke z 1Z po modach na AVF serie, zrobiłem jakieś 10tyś km i gdy zaczęło robić się zimno zaczęły się problemy. Gdy wciskam pedał w podłogę to auto łapie notfault powyżej 3tyś obrotów, początkowo zdarzało się to sporadycznie, a teraz nagminnie... gdy operuje pedałem gazu delikatnie to autem da się jeżdzić rozpędza się do 140km/h bez problemu. Czasem miałem notfault jak dośc delikatnie przyśpieszałem autem przy małej prędkości około 60km/h. Ostatnio mialem tak że z rana zapalam auto, jade a on prawie sie nie zbiera... po przejechaniu około 1km auto zaczęło jechać juz lepiej i nie mówie tu o ostrej jeżdzie, auto jest zimne więc delikatnie jade zawsze, ale ono juz od 1tyś obr bardzo słabo jechało. Załączam logi oraz zrzut błędy z VAG z kontrolką która mi się zapaliła jak logowałem auto z butem w podłodzie i nie zgasła po ponownym uruchomieniu silnika tylko po kolejnym gdy odczekałem z 3minutki. http://log.malonetuning.com/chart/228090#H8KLCABmw4VlWgIDTcKLw5EKw4IwDEXDvyXDjwnCrCrDvkzDqUN1wqEGZjPDkkzDpsK%2BXsK7woHDuHjDj8K5J0bCuMOrw7MmwpXCqcKYLnMDHBJ2OMKpw4nDhsOfwolQwrjCsmVnOEx9wrE5wrnDkkp5wpVeHE0eR3rDvxDCmMKUwofDr0ljw78TccOAwoAnPMOjNSHChMO9wpAXw5c2T8Oiw53Ch0tKHz1Ne8OcwpcAAAA%3D http://log.malonetuning.com/chart/228089#H8KLCABkw4VlWgIDbcKNTQ7DgiAQwoXDr8OCeiYpWsO1MMKEBcOKwoROUsKhwoHCqcKpwp5ewqBJw6PDgsOle8Ofw7sxRj3DksOzw47CkTDDpMK0LkXDgWDCocKZc8OKw7zCoSpBBcKKwpTCncKQw5pJfFEWwpTChBvCusKNW2PDr0zDrAnCvRNXSMKaeQbDiSvDvSPCt8KDOMOvw7F9w4zCqMOMYcKSflPCkz%2FDgAzCoGHChAtcw6EEwrrCvinDnVNuwpVUwpbCmcO7wqoewq3DvQLCtRx8PsOQAAAA https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/vNhCiCzkB~gzhBRYj_0ryvkuQoljZ6 Co robiłem: N75 test z VAG i sztanga od gruszki jest zaciągana(mam nawet filmik) - ręką gdy ruszam to chodzi ale dość ciężko, ale chodzi w zakresie około 2cm. Gdy robie test n18 z VAG-a to auto dławi się i gaśnie. N75 Z N18 nie zamienie bo mają inne wtyczki. Wszystkie wężyki są szczelne. Kupić n75 i podmienić?

Pójdę za twoja radą i nie będę ich ruszał. Dzięki za pomoc!

Chyba jak się zrobi cieplej to wezmę smaru np. grafitowego troszkę w strzykawkę i na wszelki wypadek wpuszczę wszędzie go po troszku. U mnie tez stukało wymieniłem jednego za jakiś czas coś innego stukało, więc rozebrałem cała zawieche i zmieniłem wszystko na prawym i lewym kole, jedynie końcówek drążka nie ruszałem bo chodzą ciężko bez luzu, wpuściłem do nich smaru tylko ;-) No ale te łączniki stabilizatora mam starego typu, ale są dobre, więc moje pytanie teraz to czy jeśli są sprawne ale starego typu to czy warto je zmienić na te nowego typu na gumach?

No tak tylko czy wymienić je już teraz czy poczekać aż się zużyją? Ostatnio jak zmieniałem wahacze na nowki to tylko jeden łącznik podmieniłem(miałem zapasowy, jakiś regenerowany :>) no i jeden jest nówka a drugi jest sztywny jeszcze. PS. po zmianie wahaczy auto o wiele lepiej radzi sobie na nierównościach i lepiej się prowadzi. Jeszcze tak dobiegając od tematu, czy ktoś z was nabierał w strzykawkę np. jakiegoś smaru(do przegubów) i wpuszczał pod gumki wahaczy(załóżmy co pól roku) aby dłużej wytrzymały?

No tak wiem ze mam starego typu. Mówisz ze nowego typu są bardziej wytrzymałe, a ja spotkałem się z opiniami znalezionymi na internecie ze właśnie te starego typu są bardziej wytrzymałe, to juz sam nie wiem jak to jest Moje niby są dobre, lewy jak nówka, prawy ciut gorszy ale jeszcze pojeździ długo. W tych starego typu jest większy zakres ruchu i na kulce się obracają a w tych nowego typu na gumie amortyzują, także troszkę to inaczej działa. Rozbierałem zawieszenie u siebie i u kolegi który ma te nowego typu, no i u niego to ciężej chodzi na tym łączniku, zawieszenie tez lepiej pracuje ale to akurat chyba zasługa innych sprężyn, amorki mniej nalatane mają (amorki nie wiem czy ma inne) silnik AJM a moj 1Z Pytanie czy teraz wymiana tych moich na te nowego typu coś by dała na plus.

Witam Panowie powiedzcie mi czym się różnią i dlaczego zmieniono ten łączniki stabilizatora W którym są takie tuleje i "kulki" na zasadzie działania wahacza na takie gdzie są tulejki gumowe. Zasada ich działania jest nieco inna, a mam u siebie te pierwsze(nie maja luzu chodzą dość ciężko, prawy luźniej ale zero luzu) i zastanawiam się czy wymiana na te z tulejkami gumowymi by mi coś dała, np. auto było by sztywniejsze na zakrętach itp. no bo jeśli te które ja mam zastąpiono innymi to musieli to zrobić w jakimś konkretnym celu. Albo jaki wpływ ma zmiana na łączniki nowszego typu na zużycie reszty elementów zawieszenia. Ostatnio wymieniałem prawie całe zawieszenie w aucie jak tylko coś luźno chodziło lub był luz to do wymiany na nowy lub używkę w dobrym stanie LMO(rozbierałem czyściłem i nowy smar). No a te łączniki mam stare.

Koledzy powiem wam ze tyle sie z tym nakombinowalem i nic poradzic nie moge... Jedyne co to ze na tych wtryskach 0,210 pali troszke gorzej niz na oryginalnych od 1Z, ale na cieplym na dotyk, lub jak chociaz pochodzi 1min i zgasze i zapalam. Ostatnio kolega kupil golfa IV 90KM i po postoju 9h poszedlem zobaczyc jak mu zapala i na dotyk, ja teraz zmienie filtr paliwa bo juz prawie 30tys. ma, ale bardzo wątpie, aby to cos pomoglo...

dawka startowa byla z tego co pamietam 20 lub 22mg, wiem ze adaptacjami zwiekszylem ja z 128 na 175 ale nic to nie dalo. Czytalem o podobnym przypadku i komus paliwko sie cofalo zaworem zwrotnym, tylko gdzie on jest i czy to mozliwe?

W grupie 007 mam takie temperatury paliwko 18, powietrze 13, woda 16 wiec ten czujnik chyba odpada.. EDIT: Zapomnialem dodac ze gdy zapalalem z dodaniem okolo 1/3 gazu odpalalil o wiele lepiej. Tak auto zapala po postoju 7h, pochodzilo z 2min i ponowny zapłon. http://rapidshare.com/files/416077935/Desktop.rar - Filmik

hmm.. czyli to ten zaraz obok wtryskiwaczy? W takim razie odlaczyc go i rano sprawdzic jak zapali, czy na Vag da sie go sprawdzic jakos? Na Vagu nie mam zadnych błędów.

Witam Mam problem z moim A4 B5 1,9TDI 96r 1Z. Silnik ma nalatane 249kk(audentyczny przebieg, gdyz auto w rodzinie od 11lat). Teraz niedawno wymienilem wtryskiwacze na takie od 2,5TDI 140KM po przebiegu 85tys(na 95% sprzedawca mnie nie oszukal, ale wiadomo jak to jest dzisiaj...), lezaly one okolo 2lat zdemontowane i wsadzone do puszki metalowej.. zrobilem juz na nich 300Km Wczesniej na starych wtryskiwaczach auto zapalalo raz dobrze, a czasem slabiej na zimnym, na cieplym zawsze zapala dobrze. Teraz po wymienie wtryskiwaczy, rowniez raz zapala troszke gorzej, a czasem troszke lepiej z rana, ale o wiele wiele gorzej niz wczesniej i boje sie czy zimą odpale auto jesli tak dalej bedzie. Kąt wtrysku 53-57, dawke startową w adaptacjach zwiekszylem, dawka w grupie 001 jest teraz 2,8-3,0. Filtr powietrza ma 13tys KM, ale wyciagalem i jest jeszcze czysty, nie jezdze zbynio po drogach polnych itp.. Filtr Paliwa ma 28tys paliwo zawsze lane dobre. Nawet jak byl filtr nowy ponoc palil podobnie. Wczesniej zapalal znosnie, wiec nic z tym nie robilem, ale po wymianie wtryskiwaczy sie pogorszylo. Rano jak zapali i lekko go przygazuje puszcza chmurke dymu niebieskiego, gdy silnik jest rozgrzany do 90stopni po przegazowaniu na max pusci czarny dymek i pozniej juz tylko minimalnie lub wcale na czarno, podczas jazdy od 1,8tys pedal w podloge nie widze w lusterku aby auto dymilo. Obroty nie falują ciagle w granicy 840-861. Oleju przy dosc dynamicznej jezdzie pobiera okolo 100ml na 1tys, olej narazie ORLEN Platinum Półsyntetyk, ale zmienie na lepszy. Akumulator jest dobry na 100%. Gdzie moge doszukiwac sie przyczyny tego slabego zapalania? Od spodu w filtrze paliwa odkrecilem ten plasticzek i polecialo troszke ropki z odrobinką brudu i kropkami wody, pozniej juz leciala ropka ładna. Czytałem tez ze zawor zwrotny przy filtrze mogl pojsc. Świece zarowe 2 letnie Bosch - sprawne.

Ale to bedzie widoczne w lusterku zalozmy na 2 lub 3 biegu gdy mam 2tys obrotow i daje gaz w podloge tak? A to ze slabiej zapalil nie ma nic do tego? Dziwne jest bo wczesniej raz palil na zimnym na dotyk a raz musialem zakrecic.. ale teraz to juz wogole dlugo krecilem dosc. EDIT: Dzisiaj autem przejechal sie tata, ktory wczesniej jezdzil na tamtych wtryskach, po przyjechaniu mowi, ze nie widzi roznicy miedzy tamtymi a tymi, ja zauwazylem ze silnik teraz ładniej pracuje, ale cos sporo spalil mi. Włałem kleen-flo i jade dzisiaj w trase, jak sie nie poprawi to wtryski sa jakies lipne. PRZEWÓD od przelewu paliwa idący do nastawnika był nadpekniety i sączylo sie paliwko po wtryskiwaczu i chyba sie zapowietrzal bo po wymianie autko bardziej reaguje na gaz ;-)

No tak ale kolego normalnie za takie wtryskiwacze musial bym zaplacic w granicach 500zl ;-) Czyli jesli korekcje mam takie jak mam i mocy przybylo ale niewiele, to wszystko ok? Z rana jak mowilem po zapaleniu i lekkim przygazowaniu zakopci na niebiesko, pozniej po zagrzaniu do 90 nie kopci. Tylko dlaczego na tych wtryskiwaczach zapalil dzisiaj tak slabo? Chyba by nie lały?

Wiecie co chodzi mi o to zeby nie inwestowac w to autko zbyt duzo, bo jest stare nie ma klimy i chce tym pojezdzic troche i rozejrzec sie za czyms po lifcie. Pompa pewnie z 500-600zł, soft 900zł, to juz wole pjezdzic z roczek, a pozniej kupic cos z lepszym wyposazeniem i nowszego. A za wtryski zaplacilem tylko 200zł, niby 85tys przebiegu, ale cos mi sie wierzyc nie chce. Autko moje ma napewno 248tys. z rana czasem palilo mi dobrze, a czasem chwilke musialem zakrecic (na starych wtryskiwaczach), poniej w ciagu dnia juz zawsze od starzała, teraz dzisiaj z rana na nowych musialem krecic dluzej niz zawsze, po nagrzaniu silnika korekcje mialem -0,18 0,04 0,64. Czemu tak slabo zapalilo? Z rana po zapeleniu i lekkim przygazowaniu kopcil i wczoraj i dzisiaj na niebieski nie wiem czy to normalne, wczesniej nie sprawdzalem czy kopcil na starych wtryskach, po nagrzaniu i pedale w podloge pusci baka czarnego i pozniej malutki dymek czasem, przy butowaniu w lusterku nie widze, aby dymil.

Nie, nie mam programu, wycztalem duzo wypowiedzi i podobno sama zmiana wtryskiwaczy daje duzy przyrost mocy, ale u mnie szału nie ma. A jak bylby koszt programu i z jakim skutkiem dla silnika? Cenie sobie bezawaryjnosc.. Te korekcje i dawka 3,2mg moze byc?

InterCars, ja kupilem u pompiarza bo mial taniej. Korekcje na wtryskach mam Cyl1 -0,16 Cyl2 0,24 Cyl3 0,70 Na dawce 3,2 jakos tak rownomierniej przyspiesza w calym zakresie.

No to tak... oryginalnie mialem tam takie radio jak masz w podpisie, no prawie takie samo, mialo jedno pokretlo obok glosnosci, a nie dwa i oryginalnie byly glosniki tylko na przodzie i nie bylo kabli na tylne ani tylnych. Teraz zakupilem głosniki tylne oryginalne od audi po lifcie i radio takze 4 kanalowe chorus, do głosnikow dali mi oryginalne okablowanie wyjete z audi, wyzej zdjecia i nie mam gdzie podlaczyc u siebie jednej kostki(zdjecie wyzej). Głosnik jeden ma wzmacniacz, a drugi nie, rowniez widac to na zdjeciu. Jak na moje oko to ten wzmaczniacz w tym 1 glosniku wzmacnia sygnal 2 glosnikow, a ta kostka, ktorej u mnie nie ma gdzie podlaczyc to napiecia dla tego wzmaczniacza, no i nie wiem jak to do kupy zlozyc.

Witam Nie wiem czy w dobrym działe umieszczam moj problem, ale mysle ze tak. No wiec... mam Audi A4 96r. bez głosników tylnich i z radiem ktore napedza jedynie te przednie głośniczki, a radio to Gamma. Zakupiłem sobie oryginalne radyjko z Audi po Lifcie, ktore ma wyjscie na 4 głosniczki i do tego półke tylnią wraz z głośnikami i okablowaniem, w celu polepszenia naglosnienia w autku i tu pojawia sie problem, a raczej narobilem sobie problemu ;-) W okablowaniu ktore kupilem ze szrotu, wyjete z audi A4 98r. jest kostka, ktorej u mnie nigdzie sie nie da podłączyc i tu pojawia sie problem jak to wszystko zlozyc do kupy. Dodaje zdjecia na ktorych wszystko jest widoczne Głośniki i kable do nich idące(jeden glosnik ma wbudowany wzmacniacz wydaje mi sie); http://img715.imageshack.us/f/img0158hx.jpg/ Kable z drugiej strony (zasilający radio, sygnal na glosniki tylne i ten 3 do ktorego nie mam gdzie podlaczyc, chyba daje zasilanie do wzmacniacza w jednym z głosnikow?) Jest jeszcze jakis jeden brązowy, nie mam pojecia co z nim zrobic. http://img819.imageshack.us/f/img0159vv.jpg/ http://img833.imageshack.us/f/img0161b.jpg/ Kostka która jest u mnie. http://img26.imageshack.us/f/img0162rj.jpg/ http://img96.imageshack.us/f/img0163sr.jpg/ http://img837.imageshack.us/f/img0164hl.jpg/ Pozostałe kable, czyli zasilanie do radia i wyjscie na glosniki przednie, antena. http://img840.imageshack.us/f/img0165m.jpg/ Prosze o pomoc, gdyz sam napewno nie dam rady tego podlaczyc Pozdrawiam;-) [br]Dopisany: 25 Sierpień 2010, 16:45_________________________________________________Panowie, nie wierze ze nikt nie jest w stanie mi pomoc ;-) Sam tego nie podlacze, a u mnie w miescie tez nie ma nikogo kto moglby mi to zrobic.

A czy aby 2 to nie za duzo? Ogolnie wczesniej mialem 2,4 i stare 0,185 teraz mam tez tyle i 0,210 i nie czuje zbyt duzej roznicy w przyspieszeniu.