Witam. Chyba nie było jeszcze tutaj takiego tematu (jeśli się mylę prosze mnie przekierować) postaram sie go opisac od początku do konca.
A4 Q 95r. Podczas hamowania zblokowaly się koła ale nie na maksa tylko troche. Dojechalem do domu , na pierwszy rzut oka wyglądało ,ze blokuje tylko jedno przednie prawe koło. to z niego sie dymiło.....silnik ok, turbina ok ,bo i to było testowane, mam ją drugi tydzień...
Auto troche postało i hamulec puscił, niby ok, ale znowu przy hamowaniu zblokowalo, tym razem mocniej, do tego stopnia,ze samochód dusil sie na trójce, zredukowalem i cisne...hamulce puszczają...od teraz, praktycznie kazde dotkniecie hamulca moze spowodować zjawisko "przyhamowywania"
Żeby stwierdzic jakąś regułe próbuję jechac do przodu, do tyłu, bokiem... hamuje mocniej i slabiej.......nie ma reguły. czasami samochod niby nie blokuje zatrzymam sie samoistnie i kiedy ruszam - delikatny opór :galy: puszcza...
Po podniesieniu auta okazało się, ze blokują wszyskie cztery koła... rozebralem- cylinderki czyste i wszytkie podejrzne czesci chyba też ok. wychodzi na to ,ze nie jest to uszkodzenie mechaniczne w samych kołach. ABS? Abs uaktywniał sie podręcznikowo...
pozdrawiam