Skocz do zawartości

semi281

Pasjonat
  • Postów

    111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez semi281

  1. Pod koniec lipca robiłem w Zielonce zawieszenie, założyłem regenerowane wahacze ( komplet) na prawą stronę. Zrobiłem jakieś 15 tyś i już na wiosnę muszę szybko zmieniać bo tłucze. Jeżdżę trasami, samochód mało dziur widział. Więcej tam już nie pojadę.Wybuliłem 500 zł, dołożył bym i miałbym całą zawiechę np. MS.

  2. Dziś byłem u magików w Zielonce koło Warszawy, założyli mi na prawą stronę regenerowane wahacze, zobaczymy na ile wystarczą. Polecił mi tych szpecmenów kumpel, robił u nich zawiechę 2 lata temu w Passacie, przejechał już ponad 40 tyś i jak na razie cisza, auto w czerwcu było na przeglądzie i nie znaleziono luzów. Koszt to 100 zł za górny wahacz i 150 za dolny, oczywiście robota w cenie. Zapłaciłem 500 zł za jedną stronę z robocizną, czas pokaże co są warte. Jedyny minus to to, że próbowali mi składać na stare śruby, zabezpieczyłem się i miałem przy sobie nowe. :tongue4:

  3. w moim przypadku filtr paliwa nie był zmieniany od nowości :decayed: nie mam z nim żadnych problemów, na wiosnę planuję go wymienić, na ten czas fundusze mam ograniczone,

    He he raczysz żartować, 13 lat samochód i filtr paliwa nie wymieniany, ale się ubawiłem.

  4. Cała zima w Warszawskich korkach i tez mi turbawkę zaśmieciło, myślałem że bez czyszczenia się nie obejdzie, próbowałem ją przegnać na trasie, ale nie chciała iść powyżej 2,5 tyś. obr. Dopiero jak dojechałem do obwodnicy Siedlec, za pierwszym rondem zaczęła tłoczyć, a jak zaczęła tłoczyć powyżej 2,5 tyś to dostała zdrowo po garach i powiem szczerze że pomogło, przegnałem ją zdrowo z Siedlec do Białej Podlaskiej i furka odzyskała wigor. Przejechałem już ponad 1000 km i problem znikł.

  5. Sprawdź dokładnie króciec, też jeździłem przez pół roku i nie mogłem znaleźć wycieku, dopiero na zimnym silniku, podczas wymiany świec żarowych zasyczało spod króćca i wydostało się trochę płynu, wymieniłem oring spod króćca, dla bezpieczeństwa złożyłem jeszcze na silikon i mam spokój. Koszt naprawy 6zł. :decayed:

  6. Dzisiejsza próba odpalenie przy pomocy samochodu od taty fiat Siena o mocy akumulatora 55Ah okazała się nieskuteczna. Czy słabsza moc w stosunku do mojego akumulatora ja mam ponad 70 nie wiem dokładnie może okazać się przyczyną nieodpalania niuni?

    Moja dziś też nie odpaliła, podejrzewam że paliwko przyszwankowało, kręci jak diabli, świece nowe , wczoraj od strzała, a dziś lipa. Czekam na odwilż. Co do odpalania z mniejszego akumulatora, mam drugi samochód- Audi 80 b3 1,6 , to to nigdy nie zawodzi , odpala bez problemu nawet przy tych mrozach i to na gazie. Zadzwonił kumpel aby mu pomóc odpalić jego Zafirę w dieslu, ja mam aku 55Ah on 72 Ah podpięliśmy szelki i po 10 minutach odpalił.

  7. Z własnego doświadczenia wiem ze olej 10W40 przy temp. -25stopni C ma konsystencje smoły dlatego stosuje oleje syntetyczne

    Bardzo ciekawe, ale się z tym nie zgodzę, gdyby miał taką konsystencję, to w życiu byś nie odpalił auta. Według Twojej tezy, to 15W40 jest o konsystencji....no nie wiem, tutaj to już przejdzie w ciało stałe, a przecież kupę samochodów jeździ na takim oleju w niższych temperaturach.W północnej Rosji myślicie że maja oleje syntetyczne ? A ich samochody muszą sobie radzić z mrozami powyżej 35 st.

  8. Nowy oring zarówno pod króciec jak i po czujnik temperatury dokupisz w sklepie z uszczelniaczami i łożyskami, wymieniałem w zeszłym tygodniu i koszt obydwu to 2 zł, wymiar identyczny jak oryginał, więc jaki sens jeździć i szukać oryginału, który chyba jest dostępny z całym króćcem i pewnie kosztuje ze 100 zł. Do tego dokupiłem jeszcze silikon , także teraz jest podwójne uszczelnienie, a całkowity koszt naprawy to 6 zł.

  9. W Zielonce koło Warszawy także najwięcej widać taksówkarzy, trzeba tam być wściekle rano, kto pierwszy ten lepszy, nie ma umawiania się na konkretną datę i godzinę. Kumpel 2 lata temu wymieniał u nich zawieszenie w Passacie, zrobił ponad 40 tyś i cichutko, także warto zaryzykować. Zresztą taksówkarze nie dadzą się robić w balona, jednemu spieprzą robotę i stracą masę klientów, wiadomości o fuszerce szybko się rozchodzą w tym gronie. Na wiosnę też się wybieram do tego zakładu, prawa strona zaczyna mi się odzywać, zobaczymy czy warto.

  10. tylko ja nie mam tych objawów,może przydymi na początku na biało,a tak to odpala ok.

    Nie było jeszcze dużych mrozów, jak masz zdrowy silnik, to i przy -5 odpali, schody mogą się zacząć , gdy zaczną się nocne mrozy powyżej -8 i do tego jeszcze zostawisz na dwa dni samochód bez odpalania. Przy dużych mrozach, już jedna spalona świeca utrudnia odpalanie diesla.

  11. Ja jak miałem dziurę na dolocie , to mi muliło jak diabli, sporo mocy samochód stracił i kopcił na czarno na wysokich obrotach. Zależy jakich rozmiarów ta dziura jest. Sprawdź na wszelki wypadek, żadna to filozofia zdjąć 4 opaski i dokładnie się przyjrzeć przewodom, może być pęknięcie pod opaską.

  12. Masz dziurę w dolocie , na tym gumowym łączniku od spodu. Poluzuj opaski zaciskowe i obkręć łącznikiem gumowym tak, aby to co było pod spodem znalazło się u góry. Jeżeli nie ma dziury to dociągnij dobrze opaski. Apropo, nie odczułeś zmniejszenia mocy?Jeżeli masz dziurę na tym łączniku, to nie odpalaj auta po naprawie w garażu, ja popełniłem ten błąd i teraz z sadzy się nie mogę doczyścić, wszędzie jej pełno.

  13. Wymieniałem wczoraj ten łącznik,był pęknięty tradycyjnie od spodu, tak że trzeba było go obrócić aby zobaczyć uszkodzenie, zastosowałem przewód gumowy zbrojony. Zrobiłem jeden błąd , po naprawie odpaliłem auto w garażu, jak walnęło sadzą , to świata nie było widać , do dziś pluję na czarno. Przegoniłem auto trochę i wygnało wszystkie sadze. Kupowanie oryginalnego łącznika mija się z celem, w każdym sklepie motoryzacyjnym, bądź z częściami do samochodów ciężarowych, ciągników rolniczych taki przewód na metry sprzedają. Dla ciekawych, średnica przewodu to 50 mm, pasuje idealnie na ścisk.

  14. Ceny części nie pamiętam, rok już prawie minął, osłonę pod silnikiem mam. Sprawdziłem naciąg paska, wydaje się dobrze naciągnięty, dziś trochę mniej popiskuje, przyłożyłem ucho i wydaje mi się że to rolka, ale czy możliwe, że popiskuje dopiero gdy załączę klimę? Gdy dodam gazu wszystko milknie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...