Panowie, podobny problem do mesjasza ale troche inne objawy. Pozwolcie ze opisze.
Na kazdym biegu mam problem przy ok 2200 obrotach, tuz przed przyspieszeniem, dodaje gazu a on bardzo powolutku sie rozpedza. Przelaczam na kolejny bieg, az dochodzi do 5 biegu, niekiedy ta sytuacja jest przy 4, w kazdym razie dochodzi do wielkiego huku trwajacego okolo 2-4 s wydobywajacego sie z pod maski, z silnika. Ten dzwiek przypomina mi zajechane na maksa pierscienie, tloki, wszystko w silniku, po prostu jak w mojej poprzedniej bmw z zajechanymi popychaczami i tryktajacym silnikiem. Po chwili odglos ustaje a autko dostaje przyspieszenia. Dzisiaj natomiast zauwazylem ze wyswietlacz swieci raz slabiej raz mocniej.
Panowie poratujcie.
temat poprawiony, uzupełnij profil