Ja dzisiaj byłem w serwisie webasto bo mi wcale piec nie odpalał. Po 4 godzinach rozbierania auta razem z mechanikiem nie byliśmy w stanie wyciągnąć pieca z auta (2.5 Tdi masakra nic mjejsca nie ma). Drugi mechanik na stanowisku obok robił sprintera była zacięta pompa wody i webasto też nie hulało, więc walnął w nią młotkiem pare razy i ruszyło. Ja zniechęcony do dalszego rozbierania auta ( po demontarzu: koło, nadkole, lampa, zbiornik płynu do spryskiwaczy, odchyleniu zderzaka, poluzowaniu chłodnicy intercoolera) za cholery nie można było wydostać pieca. Już decydowałem żeby składać auto spowrotem ale mimo niechęci mechanika wziąłem młotek i jednocześnie zacząłem tłuc w piec i próbować go włączyć z pilota, po 2 minutach prób wystartowała pompa wody,a po następnych 5 ruszył wentylator i piec odpalił, a to co wyrzucił z wydechu to jak z dobrze zabrudzonego pieca od C.O. na węgiel. na początku też dymiło strasznie na biało niebiesko ale podczas działanie pieca napażałem w niego młotkiem a z rury wylatywał czarny syf. Teraz webasto odpala bez problemu i nie dymi. Moim zdaniem jeśli Ci odpala i dymi to odkręc lewe przednie koło i odchyl przód nadkola za zbiornikiem do spryskiwaczy bedzie widać piec, weź młotek odpal webasto i naparzaj w nie. Jeśli nie pomoże to nie zaszkodzi a kasa w kieszeni zostaje. Ja za 6 godzin spędzonych w warsztacie zaplaciłem 100zł a webasto hula, a chłopaki powiedzieli, że pierwszą czynnością jaka teraz będą robili to walenie młotkiem dopiero później rozbieranie hehe. Jeśli by ktoś chciał namiary na ten warsztato to na PW są to okolice Częstochoway.