Witam
Jakiś czas temu po uruchomieniu silnika zaczął dobiegać z niego dziwny dźwięk.Jakby buczenie , brzęczenie. Po pewnym czasie zobaczyłem że gdy do końca skręcę koła słychać też pompę wspom. Jakby nie było płynu. Sprawdziłem okazało się że jest poniżej minimum. Po dolaniu płynu hałas dalej dobiegał spod maski. Mechanik stwierdził że jest luz na napinaczu tzn na rolce napinającej z amortyzatorem (nie działał ten amortyzatorek). Po wymianie napinacza (560zł!!!!!) przez parę dni było dobrze ale raz na 6 skręceń kół do końca było słychać pompę wspom, ale dużo dużo ciszej. Jeszcze raz pojechałem do mechanika i wymieniłem pasek od wspomagania i alternatora. Pojeździłem dwa dni i znowu jest ten hałas. To brzęczenie załącza się tylko na jałowym biegu na niskich obrotach po pewnym czasie najpierw cicho i coraz głośniej. Jeżeli lekko dodam gazu nic nie słychać i po pewnym czasie znowu się stopniowo załącza ale też czasami od razu. I od czasu do czasu słychać pompę wspom. Mechanik załamuje ręce. Pomocy!!!! Co tam może tak hałasować? Czekam na odpowiedź.
dostałeś ostrzeżenie za założenie 2 tych samych wątków w różnych działach