:polew: :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:
ale Ty masz najeb@ne we łbie
Idzie se murzyn na przystanek autobusowy, czeka na autobus, będzie za chwilę... ale go nie widać. Zachciało mu się sr@ć... rozgląda się nikogo nie widać, pusto bo to bardzo rano było. Musli sobie a jeb@ć to ma jeszcze 2 minuty do autobusu wysra się obok przystanku. No se sra sra podjeżdża autobus... drzwi się otwierają. Murzyn akurat skończył, leci do autobusu, podchodzi do kierowcy i mówi:
Murzyn: "Bilet poproszę"
Kierowca: "Tylko jeden?"
Murzyn: "No tak przecież jestem sam"
Kierowca: "A dziecko przy przystanku tak samo zostawisz?" :decayed: