Skocz do zawartości

pawiowy

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O pawiowy

Osiągnięcia pawiowy

0

Reputacja

  1. Poczekaj aż zgaśnie kontrolka imobilajzera, dopiero odpalaj.
  2. Nikt nic nie odczuł, jeżdziłem z tym kilka latek. I jak napisałem było tego ze dwa naparstki, a i wszystkiego nie trzeba wsypywać.Pozdrawiam.
  3. Hm, nie dokońca ze wszystkimi wypowiedziami się zgodzę. Dlaczego ? Otóż miałem wyciek z chłodnicy, wprawdzie niewielki bo zbierały się tylko pojedyncze kropelki pod chłodnicą i była to Skoda "Favorit". Po namysłach, dociekaniach, zbieraniu informacji kupiłem uszczelniacz do chłodnicy aluminiowej, taka tam była.Wyglądało to jak opiłki żelaza i jego ilość to raptem dwa naparstki i jeszcze trochę.Wsypałem i jak ręką odjął, nie zauważyłem żadnego zapychania, zmniejszenia grzania nagrzewnicy czy wręcz problemów z chłodzeniem silnika przez wentylator. Po prostu jest tego za mało aby zbyt mocno uszczelnić układ, a co za tym idzie spowodować mniejsze oddawanie ciepła przez nagrzewnicę lub chłodnicę. Smiało próbowac.
  4. spedyt - dzięki za podpowiedź, jutro biorę się do pracy. Cały dzień wolny , więc ahoj przygodo. :biggrin: [ Dodano: 22-04-2007, 12:14 ] spedyt - z pomocą styki przeczyszczone. Chociaż przez ostatnie dni nie miałem hopów ze strony imobilaizera, ale teraz może będzie spokojniejsza dusza przy "odpalaniu".
  5. W dniu pisania postu poszedłem wieczorem go "odpalic" i ... skubany uruchamiał sie raz po raz bez problemu. Być może to właśnie z imobilaizerem są problemy. Poczekamy pożyjemy ...
  6. Ha, czyli mnie też pozostaje tylko czekać ? :biggrin: Jeśli nie masz już tego objawu , to fajnie, ale niestety pozostaje to zakodowane w głowie. Próbujesz odpalic i za każdym razem, cały czas o tym myślisz uda się czy się nie uda. To jest właśnie późniejszy brak zaufania do własnego sprzętu. Ja to miałem przez owe 2 tygodnie, a dzisiaj się to pogłębiło.
  7. Do tej pory tylko czytałem , czytałem i ....się nie doczytałem. A przeszedłem całe forum. Tematy raczej okołopodobne.Takie odniosłem wrażenie i chyba się nie mylę. Objawy : 1- po włączeniu stacyjki i zapaleniu kontrolki świec żarowych, gaśnie ona ( tylko jeden raz ) na ułamek sekundy, następnie normalnie się świeci z czasem odpowiednim do zewnętrznej temperatury, czyli świece żarowe raczej odpadają .Po uruchomieniu silnika kontrolka potulnie gaśnie i w czasie pracy się nie zapala. 2. Silnik po uruchomieniu natychmiast gaśnie.Dzisiaj przed wyjazdem do sklepu zgasł około 4 razy za nim ruszyłem ( był zimny w garażu ). Przy wyjeździe ze sklepu do domku około 7 razy ( o, tu już miał temp. około 60 stopni ). Jeżeli nie ma tej przypadłości, silnik odpala niezależnie czy ciepły czy zimny za 1 -ym razem. Dwa tygodnie temu miałem podobny przypadek, który dzisiaj się powtórzył. Oczekuję panowie na jakieś wskazania, przypuszczenia,konkrety. Wiem,że raczej podpięcie pod V-aga mnie nie ominie. Ale jakieś pojęcie , co do tematu też się przyda. Kilka danych. 1. Osobiście kupowałem u niemca. Przebieg 132 ooo km, udokumentowany w/g książki serwisowej, którą posiadam. Wszystkie sprawy np. rozrząd , paski były wymieniane na czas, dlatego przy maszynie nic nie grzebałem. Teraz mam informację na wskaźniku km , że zbliża się Ins 2 , czyli duży przegląd, jeszcze około 2 ooo km lub w czerwcu. Pozdrawiam, Pawiowy. Może ktoś z Ełku cosik podpowie, oczywiście od innych wskazówki również mile widziane. :eek:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...