toś dowalił, my tu nawet nie raczkujemy a już takie miejscówki nam polecasz
to teraz macie dodatkowy bodziec aby sie zaginac , bo jak sie wkreci to wtedy mozna tam podleciec a z tamtad to juz tylko 40km do Maroka, wiec duzy kite, dobry wiaterek....paszport pod dupe i alleeeee
a jak duży na początek orientujesz się może
przyznam sie bez bicia ze nie wiem ogolnie trenuje kolarstwo szosowe, a z kite surfingiem mialem stycznosc wlasnie na jednym z kolarskich zgrupowan,tej zimy, bo jest to bardzo korzystne do rozpoznowania kierunku wiatru, co jest bardzo dla nas kolarzy przydatne w kolarstwie szosowych,podczas wyscigow. Ale smialo jak sie zapiszesz na kursy do szkolki sa instruktorzy ktorzy Ci doradza co i jak, jakiej wielkosci i jaki osprzet.
no właśnie tylko szkółki i instruktorzy........a gdzie Hard Core i "samouctwo" --->freestyle :kox: