nie ma problemu można u mnie posiedzieć ale mówie od razu, że mam cienkie ściany i wolałbym żeby nie było jak u Stanleyów bo mnie sąsady za***ią, czyli do 22:00 rozpierdol , a później wyjazd na miasto i powrót i od rana znów trinken jak najbardziej
tylko ten weekend odpada bo podobno mam rocznice ze swoją i muszę pod paputa wejść :polew: :polew: