Co do zdjęcia wszystko się zgadza dzięki za link. To co na moim zdjęciu oznaczone jedynką i na zdjęciu które podesłał Łukasz13 nie do końca idzie do odmy, może nie bezpośrednio. Ten przewód który wychodzi z jedynki (moje zdjęcie) dochodzi do kolejnego trójnika, który jest połączony z dolotem powietrza przed przepustnicą. To taki około 10 cm element pomiędzy tym plastikowym dolotem powietrza z "harmonijką", a przepustnicą przez który też przechodzi powietrze, jest to odlane razem z tym trójnikiem jako całość. Tam łączy się właśnie odma (gruby przewód) z tym przewodem ze zdjęcia od jedynki.
Przed chwila rozebrałem cały dolot powietrza i zauważyłem, że w miejscu łączenia właśnie tego trójnika, który zasysa powietrze przed przepustnicą wszystko jest w jakieś takiej kremowej mazi. Jak zdjąłem przewód od odmy to był cały zalepiony takim kremowym kitem. Co to jest i skąd się bierze?
Dodatkowo zauważyłem że ten 10cm plastikowy element który zakłada się na przepustnicę miał źle założoną uszczelkę, przez które było być może łapane lewe powietrze. W poniedziałek kupie i wymienię.
Zastanawiam się też, czy ten trójnik ze zdjęcia na wylocie nr 1 który oznaczyłem powinien przepuszczać powietrze w dwie strony tak jak to pokazuje drugie zdjęcie od Łukasza?
Dodatkowo przed rozbiórką pojeździłem autkiem, bo te uwagi zgłaszała mi żona Chciałem zobaczyć jak to jest i wstępnie obroty jak dla mnie na jałowym chodziły ok na benzynie i na gazie.
To co zauważyłem niepokojącego to na gazie przy "depnięciu" na jedynce jest jakieś dziwne trykanie przy silniku i czasem się zacinają obroty przy 3 tys, nie idzie dalej ale tylko czasem. Mocy nie brakuje, błędów w silniku nie ma, i w instalacji stag również wszystko ok. Te dziwne trykanie jest tylko przy ruszaniu na gazie na i na jedynce na innych biegach jak dam cały gaz jest ok.
Jakieś pomysły?