Witam
Auto posiada instalacje gazową. Na gazie jezdzi bez problemów, nie szarpie, czasami tylko obroty faluja i od czasu do czasu zgaśnie silnik jak wrzuce na luz(ale to rzadko). Problem pojawia się przy jezdzie na benzynie. Od jakiegos czasu nie można utrzymać obrotów, trzeba odrazu po uruchomieniu silnika przelaczac na gaz, bo jak nie to zgaśnie silnik. Gdy próbuje jechać na benzynie to jest to praktycznie niemożliwe, auto szarpie, nie ma mocy. Dodaje gazu, a obroty spadaja. Jedyne wyjście to bardzo delikatne zwiekszanie obrotow, gdy zrobie to gwałtowanie, auto ewidentnie sie dusi. Wczoraj pojezdzilem troche na benzynie, troche sie poprawilo, ale nie jest idealnie, najtrudniej ruszać takim autem. Jeszcze jedno gdy dodaje gazu to czasami slychac gluche trzaski z tylu samochodu, w okolicach baku, tak jakby cos strzelalo. Przewertowalem forum, widzialem ze wiele osob ma problem z przepustnica i jej adaptacja. Czy moje problemy moga wynikac z tego iż "auto" przestawilo sie całkowicie na gaz, a nie na benzyne?
Bede wdzieczny za pomoc.