Hmm powiem Wam że jest to dziwna sprawa. Zobaczę jak to będzie przy większych mrozach. Zobaczę wtedy czy świece będą się dłużej grzały i co z czasem palenia się kontrolki. Oczywiście podzielę się spostrzeżeniami. Mam tylko cichą nadzieję, że z moją dorożką wszystko OK.[br]Dopisany: 16 Luty 2009, 21:25_________________________________________________Cześć.
Mam dziś trochę czasu więc podzielę się z Wami spostrzeżeniami. W moim przypadku i pewnie tak ma być wygląda to tak, że przy małych mrozach do ok. -5 kontrolka tylko na chwilę się zaświeca i potem szybko gaśnie, a świece grzeją w sumie jakieś 6sek. Przy temp. -8 kontrolka świeciła się znacznie dłużej i świece też grzały dłużej. Niestety nie wiem czy to może być wina paliwa niskiej jakości albo jeszcze czegoś innego ale przy -8 nie odpalił za 1 razem. Sposób jest na to taki. Jak jest do -4, -5 to przekręcić zapłon poczekać jakieś 6sek i odpalać (mnie odpala za 1 razem) jak jest większy mróz to kręcę kluczykiem, czekam aż kontrolka zgaśnie, wyłączam zapłon i jeszcze raz włączam i czekam. Wtedy odpala za 1 razem.