pierwsze słyszę żeby się ktoś o to martwił to kiedy robimy spota na dwóch kołach
Jak Ty moto eksporujesz chaszcze i okoliczne bagna, to i tablicy nie widać .
Ja jestem szosowiec, to pierwszy lepszy krawężnik bedzie się mógł wykazać odbierajac mi dowodzik
NIe chcę się przemeldowywać - to mój swoisty protest przeciwko nielubianej Wawce .
A generalnie teraz jest problem:
1) Zgłaszać kradzież i rejestrować na nowo (coby ktoś, kto znajdzie tablicę, nie zaczął np tankować vel kraść paliwo na mój rachuek) - koztowniejsze, trzeba dłużej czekać a wcześniej dymać na policję
2) Zgłaszać zgubienie (bo prościej, taniej, szybciej) i ryzykować, ze ktoś rzeczywiście zatankuje na moje blachy, albo opcjonalnie mieć problem przy wyjazdach zagramanicznych (na ścigaczu poszą, że mogą się takowe pojawić)