bracus

Andrzej się nie może 2 lata zdecydować co chce jak i dlaczego - jego samochód miał już 3 czy 4 ukończone setupy (od 300 do 520 KM - a robi się kolejny jeszcze mocniejszy - on ma już połowę RS4 tam i oczywiście silnik zakuty + metanol itd) - ja zostaję przy tym co jest w codziennym użytkowaniu nie jest uciążliwy a jak trzeba to potrafi pokazać pazur - jak dla mnie idealny kompromis pomiędzy tym co potrafi a ile wymaga na codzień

akuratnie o ten dychawiczny egzemplarz bym się nie martwił bo z tych 640 rzekomych koni mechanicznych jakie miał mieć ten samochód kiedy został przywieziony do kraju i po tych kilku BAM jakie miał to nie wiem czy dysponuje nadal swoim potencjałem :-) zreszta właściciel już częściej jezdzi swoim BC niż Lambo poza tym nie moja piaskownica nie moje foremki niech ma nawet i 1000 km :-) ja się cieszę tym co mam

cena większości części nie różni się od części do 1.8T..robie do 20 tyś km rocznie max tak ze olej 2 x do roku i 1 grubszy przegląd - generalnie jak sie z 2.7 bt obchodzić należycie to nie sprawia żadnych opłaty ? powiedział bym normalne płacę 1350 zł AC + OC rocznie na pewno mogę z czystym sumieniem polecić taki samochód

ciężko coś trafić "konkurencyjnego" :-) poza tym mało kto na takie S4 zwraca uwagę - ot takie zwykłe "ładniejsze" A4 w dodatku "stare" i rodzinne kombi - dopiero po 1 i 2 biegu na następnych światłach widzę jak wysilają wzrok żeby poczytać co tam takiego na klapie napisano chociaż wczoraj najlepszy był pan w s4 b6 :-) przeeeeepaść :gwizdanie: tym ludziom nadal się wydaje ze te 344 to ogromna moc

dlaczego 100 km za 100 zł ? przy normalnej eksploatacji tzn 2 - 3 x dziennie na 1-2 biegach max z pod świateł a reszta normalnie to fura pali 12 - 13 litrów czyli max 60 zł za 100 km ale za to jaka frajda..jak jade do pracy na 9'tą to mi się micha cieszy jeszcze do 12 stej :-) oczywiscie samochód w codziennej eksploatacji

szogun co do hamowni to wszyscy "znający się" w PL na S4 B5 np. Sportmile czy PM Motorsport twierdzą że nie da się inaczej motronica zmierzyć jak właśnie dynometem czyli hamownią drogową bo ten samochód generuje ogromne ilości ciepła których nie ma gdzie odprowadzać i na zwykłej obciązeniówce po prostu wychodzą zaniżone wykresy bo samochód samoczynnie "zdejmuje" doładowanie - tak czy siak może pod koniec czerwca będę w "pobliżu" maha to się zmierzę tak dla porównania tak na sucho: 0 - 100 4,5 sek 100 - 160 - 4,6 sek 100 - 200 nie mierzone

miro nie dziwne przecież z Przeworska jesteś nawet go dzisiaj męczyłem :-)

wymiana pompy i regulatora :-) skalar teraz czekamy na Ciebie :-)

Rocznik 2001 To co nagrzebane :> * Turbosprężarki K04 ( Audi RS6+) * Wtryskiwacze Bosch 440cc * Układ wydechowy Audi RS4 * Czołowy IC * Sprzęgło RS4 - 1 masa - bieżnia by Radzikowski * Układ doładowania by Rs service * Silikonowe łączniki Samco - to tu to tam :-) * Wymienione zawory Blowoff * Pompa paliwa Bosch 044 pływa w zbiorniku :-) * Świece ND IK20 * Strojenie RS SERVICE wyszło 438 KM 582 nM

ok namówiłeś mnie

ee i mi ktoś napisze ze mam felgi nieoryginalne ? :-) to forum jest za bardzo fanatyczne jak na prezentację mojego samochodu :-) uda się jakieś 12.XX wykręcić (jak się nauczę tym jeździć) to się pomyśli może mi wtedy "odpuszczą" poza tym nie będę Skalara denerwował bo on ma "prawie" wszystko jak ja

jako dupek z wypiz*owa niestety nie moge sie bronic w ten sposob bo niestety nie potrafie obrazać i ubliżać ludziom...nie bardzo wiem o czym mielibysmy rozmawiac na spocie ? niestety nie znajdziemy wspolnych tematow tym bardziej wspolnego jezyka

rzeczywiście poziom żenujący...

sixu ja też jestem teraz "ze wsi" ale nie w tym rzecz i nikogo nie obrażam a raczej staram się zrozumieć bo nie przywykłem do prowadzenia konwersacji na takim poziomie dlatego mogę błędnie postrzegać niektóre wypowiedzi - zastanawiam się po prostu czy to taki "język" czy coś się za tym "kryje" innego mech15 ja myślę że nie ma takiej potrzeby i każdemu (chyba) zależy na tym żeby się dogadać :> a nie ciągnąc w nieskończoność jakieś domysły i dywagacje które nikomu nie są na rękę (mogę się oczywiście mylić):gwizdanie:

ee tam - napisałaś że nie ważne czy się tutaj oczernia czy nie i tak do tego czy tego serwisu się przyjedzie albo nie - o to mi chodziło :-) a tak na marginesie piszesz że jesteś z Rzeszowa ale czy na pewno ? używane przez Ciebie sformułowania nie tyle że agresywne co bardziej wulgarne wskazywały by raczej że jesteś "z pod Rzeszowa" a wtedy rozumiał bym i PMS i kilka innych rzeczy chce żebyśmy się dobrze zrozumieli nie "boli" mnie że jedziecie po rs-service bo tacin to moj znajomy czy ze robiłem tam samochód bo spływa to po mnie wiadomo że każdy "swoje" chwali - denerwuje mnie tylko szczeniackie zachowanie i niczym nie podparte wypowiedzi - chyba się komuś to forum z pudelek.pl pomyliło a powinno być i śmiesznie i zabawnie...ale i merytorycznie a nie pisać że ktoś jest niefajny bo jest niefajny...zresztą rzeczywiście szkoda czasu na takie głupoty - kto zaczął to całe pisanie właśnie udowodnił swoja dojrzałość i to że należy bardzo się przejmować tym co napisał - a już na pewno z takim podejściem należy mu oddać cokolwiek do naprawy...

ogromna nie spójność - skoro się nie wypowiadasz bo nie znasz to po co się wypowiadasz ? :-) i zero tolerancji dla agresji :gwizdanie: ja już dzisiaj skopałem szafkę w pracy i nawet PMS mi do tego niepotrzebne

nie powiem żeby te wypowiedzi troszkę mną nie ruszyły...rs service robił mi cały samochód od pierwszej do ostatnie śrubki i swoje zdanie na ten temat mam - dlatego zapytałem marcina (tacina) o wypowiedzi niektórych osób na tym forum co do fachowości jego warsztatu - co to za ludzie i co im w samochodach tak popsuł ? na razie sami zainteresowani też nie odpowiadają na to pytanie dlatego nie rozumiem całej zaistniałej sytuacji

golf - ułańska fantazja + krawężnik = całe zawieszenie, felga i troche blacharki do roboty mitsu - najechał na kostkę brukową która leżała na asfalcie - zawieszka + felga

Tygrysiczka powinnaś zmienić nicka na Tygrysiątko a tak btw za bardzo byłaś zaaferowana rozmowa z wrclaguna to nie chciałem przerywać więc się nie przywitałem :-)

skalar kupił dystanse a za chwile będzie K>półośkę - ale + 10 do lansu jest

ee tam 3 fury na krzyż max w tamtym roku było 2.5 bo jeden stary z 1964 roku to policzyliśmy za 0.5 :-)

co do autorudu to tez niewiele lepiej jest jak w knapiku kupiłem przeciez u nich mojego mkV 2.0 tdi w 2006 roku - 8 miesiecznego a ile sie omordowałem z naprawami gwarancyjnymi a to koła zamachowego a to przepustnicy - a to wymienili prawie cały środek taki był poprzecierany po 30 tysiącach a na koncu jak odsprzedawałem to sie okazało ze cały samochód był malowany i tylko wyszedłem na głupka i krętacza a to szmaciarze z autorudu nabili mnie w butelkę - ale tak sie dzieje jak człowiek jest łatwowierny i jedzie do salonu kupić samochód bo wie ze jest "pewny" co do knapika to sie nie wypowiem bo 0 pojęcia jezeli chodzi o mechanikę (pod tym wzgledem autorud jest 100X lepszy) nie oddał bym tam taczek do serwisowania a najlepszy to tam jest koleś na przyjęciu co kiedyś był mechanikiem nie pamietam nazwiska (ale sam ma prywatnie warsztat) ale nasze zony sie znaja czy cos...oddałem tutaj bo zona mówi (znajomy) cos terkocze przy wylanczaniu - wymienili swiece - wymienili koło 2 masowe i dalej terkocze to mi powiedzieli ze tak ma być - to ja mowie ze nie odbieram fury bo nie jest naprawiona to on na głos do kolegi co stał obok mowi "o widzisz i tak to jest ze znajomymi"....zal i tyle...pojechałem do stalowej - 10 minut i od razu diagnoza = przepustnica - wymienione od reki i oczywiscie wszystkie objawy ustały - jak sobie przypomnę nazwisko to powiem zeby unikać jak ognia tak czy siak nie ma zadnego serwisu ktory mogl bym z czystym sumieniem polecic

nie podawaj adresu bo z opowiadań wiem że jak przyjadą to ty będziesz trzeźwa po weselu bo nie będzie czego pić a i sweterek też może zaginąć niejeden a wieczory jeszcze zimne

ehh szukałem pw od Szudera ale okazuje się ze nie mam już konta na EU to bym dokładnie napisał co i jak - ale generalnie żadnych wielkich napinek nie było więc nie będę głupot opowiadał ot zwykłe ludzkie rzeczy o wyższości stali nad betonem i takie tam (ale ja nie studiowałem wytrzymałości materiałów budowlanych) to i cięzko mi komentować - poza tym widziałem się z Szuderem live 2 x w życiu a i u nas na vag-u nie zagrzał długo miejsca tak że generalnie ja to wszystko biorę przez palce bo nie mam kompletnie opinii na jego temat wyrobionej tak ze luzik - a z przyjemnych rzeczy - mój potwór wczoraj odpalił i przejechał z podnośnika pod bramę o własnych siłach i teraz przy ostatecznym składaniu trzeba się zastanowić czy psykamy coś i szukamy mocy 500+ czy nie psykamy

wiesz dobrze ze nie o te fotki mi chodziło ja rozmawiałem w sprawie "rozpadu" i z szuderem ktory kiedyś był na Naszym forum vag-podkarpacie.pl i z chłopakami podczas pamiętnego spot'a w pizza "prawie hut"