Skocz do zawartości

a4fan

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O a4fan

Osiągnięcia a4fan

0

Reputacja

  1. Może być, że źle zrobili blacharkę jak "naprawiali". Blacharz ma pewnie gdzieś takie niuanse jak woda która może źle spływać. Grunt żeby z zewnątrz dobrze wyglądało Będę dalej robił śledztwo, ale nie uśmiecha mi się blacharza odwiedzać, bo żeby coś stwierdzić to by trzeba bok zdemontować. Tak na marginesie po szukaniu na tym i innych forach, stwierdzam że to jakaś epidemia z tą wodą (szczególnie samochody VW, Audi itd.). Tu już nie chodzi tylko o to, że czasami mamy auta po przygodach, ale o kretyńskie projektowanie tych aut. Np. ciulate rozwiązanie z filtrem przeciwpyłkowym, łączenia do kabiny typu uszczelki, jakieś przepusty kablowe, często zatkane odpływy..... tak można wymieniać). Uszczelki wcześniej czy później parcieją, odpływy się zatykają, nie mogą takich rzeczy przewidzieć i lepiej to zaprojektować ??? Pytam retorycznie..... W autach tej klasy mam sprawdzać czy mi auto zalewa czy nie ??? Jak zaleje to już zalane i jest za późno. Jeździłem maluchem, cinquecento, skodą, i przy wszystkich wadach tych aut, mimo wszystko wody w środku nie widziałem
  2. Generalnie wiem tyle że był lekko ( :-) ) stuknięty prawy bok, ale wiecie jak to jest, tak kupiłem już prawie dwa lata temu. Jak się pojawiła pierwszy raz woda, to się okazało że ta blacha pod filtrem jest źle wyprofilowana i nie da się porządnie uszczelki osadzić. Ale to uszczelniłem po "partyzancku" i nie cieknie. Więc powodzi już nie mam. Tylko ten mały przeciek przez to co pokazałem na foto. Też to uszczelniłem ale niedokładnie ( a nie wie czy to można na chama wyjąć , nie wiem co to jest, może tylko zaślepka a może mocowanie czegoś po drugiej stronie, czort wie). Jak leję wodę po aucie (symulacja deszczu :-) , po szybie, to spływa dużo wody pod auto (to tymi kanalikami chyba, coś pod silnikiem spływa, coś bliżej aku, i po boku - blisko krawędzi prawego nadkola - miedzy drzwiami a błotnikiem - może tak. Ale zawsze coś wykapuje spod tego czegoś co zaznaczyłem na foto, tak jakby jakaś woda tam gdzieś stała, alco to co leję nie zdąży spłynąć tymi kanałami. Nie wiem, zagadka w sumie.
  3. Ok, ale pytanie: czy ta śrubka którą zaznaczyłem strzałką na zdjęciach ma jakiś związek z komorą odpływową np spod akumulatora jak piszesz.... Tzn. gdyby nie było odpływów to woda może się zbierać w tym miejscu czy nie? I wtedy mogłaby się np. przelewać przez ten nieszczelny otwór? Po prostu nie wiem co jest za tą dziurą, czy to jest jakaś zaślepka czy co?
  4. Witam, ja też mam ten problem, ale zaczynam nowy wątek bo mam inaczej nieco niż inni. Rozebrałem pod deską z prawej strony (schowek pasażera wymontowany), osłona progu, gąbki do góry i było dużo wody. Kiedyś ciekło spod obudowy filtra, ale ten problem usunąłem. Za to teraz leci takim drobnym ciurkiem spod tej śrubki, mocowania (nie wiem do czego służy - zaznaczyłem czerwoną strzałką na zdjęciach 1 i 4). Nie jest to jakiś wielki strumień ale zawsze, większość wody jak polewałem auto spływa pod auto kanalikami, ale drobna część sie przelewa pod tym mocowaniem). Dałem tam trochę uszczelniacza, ale nic to nie daje, dalej tam się przedostaje. Może ktoś wie jakim cudem woda tam się dostaje zamiast cała spływać pod auto? Może jakiś kanalik jest jedna zatkany? Dodam że autko było trzepnięte z prawej strony, mam też pęknięta obudowę wentylatora. ale tak jak mówię tu nic nie cieknie, ewidentnie tam gdzie dałem strzałkę.
  5. Ja tak miałem, wymieniłem klocki, z przodu tarcze, płyn (kompleksowy serwis układu hamulcowego), chociaz mi to podpadło, ponieważ nie wyglądało to jeszcze tak bardzo na wymianę. I..... po całej operacji dalej wykrzyknik, za dwa dni padł mi akumulator, wymieniłem i wykrzyknika już nie ma. :-( Mogłem jeszcze z pół roku pewnie pojeździć na tych klockach. Ta sygnalizacja jest o kant d...y roztrzaskać, wprowadza w błąd i może opróżnić kieszenie.
  6. Tylko dlaczego w takim razie nie miga kontrolka akumulatora, a jedynie z hamulców? Naprawdę tak jest? Jeżeli tak to pogratulować projektantom elektroniki Audi/VW. Miałem podobną sytuację, ale nie skojarzyłem tego w taki sposób. Dlatego że wymieniałem klocki, tarcze, a przy okazji akumulator bo padał. Natomiast alarm miałem od hamulców (BREMSE). Teraz myślę że może to był alarm od AKU a klocki jeszcze by wystarczyły np na 1-2 tyś km. Hmmm.
  7. I tak też się stało, po paru przejechanych metrach czujnik się skalibrował, kontrolka przestała świecić, system ESP działa normalnie. Dzięki, pozdrawiam.
  8. Mam to samo, po podłaczeniu aku, świeci kontrolka ESP. Zobaczę czy faktycznie zgaśnie jak zrobię jakąś małą rundkę. Z tego co piszecie, powinien się czujnik skalibrować i kontrolka przestać palić. Pozdrawiam
  9. Witam Wszystkich. A4 2003r. Sedan, Czarny 1,6 102 PS
×
×
  • Dodaj nową pozycję...