A wiec panowie auto dzisiaj odebrałem. Mechanik powiedział: zatkane coś tam przy pompie paliwa w baku i że czujniki są zepsute, które pokazują poziom paliwa, wiec w momencie zapalania sie rezerwy u mnie miałem pusto w baku. I cos tam mówił że to drogie, bo to są 3 czujniki, koszt takich czujników to 1300 + robocizna.
A teraz mam pytanie jak jest bak podzielony (ile przegród), czy poważnie są tam 3 czujniki które podobno przy wymianie trzeba poziomować, czy nie mi nie naściemniał i czy znacie jakiś dobry warsztat w okolicach katowic i gdzie mogę znaleźć te czujniki aby je kupić stosunkowo tanio.