Witam od roku jestem szczęśliwym posiadaczem a-4 przez rok żadnych usterek .Trzy tygodnie temu turbina poszła do czyszczenia, przejechałem ok 1000 km było pięknie podczas dłuższej trasy znowu mi wyłączyło turbinę przy obrotach ok 2,5.Po powrocie pojechałem na komp wyskoczył błąd sterowania silnika i błąd immo musiałem zakupić używany komputer w starym okazało sie że jest olej ok 50 ml.Po wymianie komputera wyskakuje błąd przeładowania ciśnienia powietrza i wskakuje tryb awaryjny,zmieniłem używany n-75 nic nie pomogło może ten używany tez był padnięty ale wątpię, zmieniłem czujnik temperatury ciśnienia ten w rurze interculera nic założyłem ten czujnik bez oringu żeby powietrze miało gdzie uciekać jedzie jak wariat nic nie odcina. Pojechałem do innego elektryka na vag bo chciałem zrobić dynamiczne logi nie dał rady sie połączyć z moim sterownikiem brak połączenia umówił mnie za 2 tygodnie teraz nie wiem co działać czy wyciągać jeszcze raz turbinę i tam szukac (może gruszka albo trzeba regenerować a nie czyścić)czy szukac innego elektryka .