Filtr ogólnie to mam nowy. Myślę właśnie nad tym przepływomierzem więc chyba posłucham i jak najszybciej go przeczyszczę. A z tym katem to bym miał jeszcze jedno takie pytanko. Wiem że dużo o tym jest na forum, ale jednoznacznej odpowiedzi mi się nie udało uzyskać bo chodzi mi o to czy jeśli go "rozpruję' i wywalę z niego wnętrzności a potem zaspawam z powrotem to czy nie będzie żadnych błędów silnik łapał? Czy zmienią się wtedy odczyty dla sondy, która bada te spaliny? Czy może to nieistotne jest? Kurdę nawet nie wiem czy tam na katalizatorze jest jakaś sonda Bo jeśli by nie było to jakiś tłumik przelotowy pewnie był by lepszy........
Dzięki wszystkim za odpowiedzi i Pozdrawiam wszystkich znawców tematu