Witam,
Odebrałem właśnie auto od mechanika (elektryka) i co się okazało... Otóż jedyne co mi wymienił to czujnik temperatury bo faktycznie czasami przekłamywał na zegarze (raz pokazywał 90 stopni, żeby potem spaść na 70 i za jakiś czas znowu na 90 albo i nie...) No ale nie tego dotyczy temat Elektryk po sprawdzał mi wszystko (podpiął sondę lambda pod komputer - pracowała idealnie - nie wiem dlaczego u kolegi pracowała ona przez pierwsze 2 minuty a potem wyglądała na wykresie jakby była uszkodzona. "Wyczyścił" też przepustnicę żeby i to wykluczyć, ale mówił że przepustnica była praktycznie w stanie idealnym, więc wcale nie musiał jej odkręcać, jednak profilaktycznie należało i to wykluczyć. Mówił że to mogło być spowodowane tym słabym akumulatorem, który wymieniłem tydzień temu na nowy. Sondę mówi żeby zostawić bo jest dobra, dodatkowo sprawdził świece (NGK) po 20 tys. nie widać praktycznie zużycia (świece wykręcał przy mnie), odczyty na komputerze (lambdy, temp., itp.) jak najbardziej w porządku. Póki co zostawiam to tak jak jest, zobaczę czy się coś poprawi po wymianie tego akumulatora, czujnika temp. i wizycie u elektryka.
PS. Dziękuję Panowie za pomocne rady, które udzielaliście mi, dotyczące tego wątku. Myślę że jeszcze nie raz tu zawitam (forum) i niejedno pytanie zadam Mam nadzieję że któregoś dnia również moja wiedza (dopiero początkująca w motoryzacji) przysłuży się komuś na tym forum.
Pozdrawiam