yros

Zadzwonie do serwisu i jeszcze sie upewnie czy nie pomylili się z tym czujnikiem, może mi zły dali... Zauważyłem że temperatura zaczyna wzrastać w momencie gdy silnik jest poddany obciążeniu, podjazdy pod górkę itd..

Czujnik ten co zmieniłem był niebieski i 4 pinowy... innego nie widać... i teraz już nie wiem czy ten jakiegoś świra nie tworzy, albo jest dobry i tamten źle pokazywał i jeździłem nieświadomy innej usterki. Klimatronic mam, w jaki sposób wchodziło się w ten tryb żeby sprawdzić co nie co ? A i jak tam wartości się przedstawiają... bo ja raczej Vagiem wszystko sprawdzam, ale w chwili obecnej to juz sam nie wiem co działać...

Panowie ratujcie bo normalnie ręce mi już opadają... Silnik 1,8, problem był taki że silnik chodził na ssaniu, bo czujnik był walnięty od temperatury (był koloru niebieskiego), na blacie mur beton 90 stopni a w VAG w Engine, group 003 61 stopni no i błąd w sterowniku, czujnik kupiłem nowy w serwisie, kolo dał inny kolor bo jakaś tam zmiana była i po numerze VIN dobrał czujnik... Założony zadowolony pojechałem. Błędów nie ma jest git, a tu nagle temperatura mi rośnie na blacie do 110 st. i zaraz spada... i tak co jakiś czas. Zapinam vag, grupa 003 Engine, no i wartość 97-99 stopni, a w instuments 105-108.... termostat był zmieniany niecały miesiąc temu również kupowany w serwisie... Nie mam pojęcia teraz... czy termostat zwalony, czy czujnik nie taki dostałem, czy może pompa wody jest już słaba i takie cuda wyprawia. Ma może ktoś jakiś pomysł ? Dodam też że jak mu się mocniej przygazuje to temperatura jest na 90 st. na liczniku, jednak w vag w engine 003 non stop 97 i te okolice, nie wiem czy to prawidłowo... Pozdrawiam yros

A więc drodzy koledzy... Dorwałem taki drugi zaworek, zamontowałem i... cisza nastała :-) Dziękuję za pomoc.

Tylko pytanie co jest bardziej cenne... Pieniądze które wydamy, czy nerwy że zaraz znowu padnie to samo tylko z drugiej strony :-)

Przewody zostały przedmuchane... opuściłem bak i posprawdzałem wszystko. Generalnie wyglądało wszystko na drożne i tak sie zachowywało pod sprężarką. Natomiast jeśli chodzi o ten "filtr" to mi bardziej wygląda na jakiś elektrozawór sterowany przez silnik. Generalnie on coś tam się załącza i tyka... ale nie wiem czy to działa prawidłowo... czy może za długo jest otwarty...

Witam, Mam problem z bakiem w swoim A4, objaw jest tego typu, że co jakiś czas powietrze zaczyna być zasysane przez korek wlewu, w momencie gdy to sie dzieje obroty silnika na biegu jałowym wzrastają do ok. 1100 rpm. Wyciagalem bak, przedmuchałem odpowietrzenie (tak myślę że to jest to - taki plastik w którym jest kulka...) jednak nie pomogło... Zastanawia mnie co to jest ten jakby zawór zamocowany do obudowy filtra powietrza... czy przez niego powietrze ma być wtłaczane do baku, czy wyciągane są opary z baku do kolektora ? Zaznaczam iż gdy zaczyna się to zasysanie przez korek, jak odepne wtyczke z tego zaworka to obroty się normują.. Gdy zdjąłem wężyk to ten zawór jakby wysysał gazy od strony baku paliwa.. Podpowiedzcie proszę czego się w tym wypadku uczepic, co to może być... I pytanie jeszcze jedno... czy pompa paliwa chodzi cały czas w tych autach, czy dobija ciśnienie i się wyłącza ? Być może tu leży przyczyna ?

Witam, od niedawna jestem posiadaczem A4 1.8 ADR. Mam nadzieje ze bede w stanie wymienic sie swoją wiedzą na tym forum z innymi użytkownikami tego forum. Pozdrawiam serdecznie. yros