Wszystko zgodnie z planem głównego sponsora. Cisowianka leci z nieba
U oniaka wódka dzisiaj jakbyście chcieli się najebać z rozpaczy :gwizdanie:
u Bryni też
aaa k**wa najpierw godzine gadalem z upierdliwym klientem, a później kumpel zadzwonił że miał wypadek i musiałem jego żone i dzieciaczka do domu odwieźć jak się pogoda poprawi może podjade
więc tak, o 7 rano byłem obszyć kierę w laluni, później zwiedzałem Radum, byłem na lotnisku,( powoli się zlatują ), wróciłem koło 12 zjadłem śniadanie i do pracy, trochę młynu teraz wolna chwilka to piszę