No rozumiem, ale też nie planuje sprzedawać od razu...
Najpierw pasuje coś kasy pozbierać i znaleźć inny samochód który mógłbym nabyć w dobrej cenie, która była by adekwatna do stanu samochodu.
Wiadomo, że później się tego nie odzyska... ale to robi się dla siebie... ma się z tego przyjemność, satysfakcję. Z drugiej strony może te 120/130 koni będzie wystarczające ...?
W każdym bądź razie, Dzięki WIELKIE za opinie, które na pewno mi się przydadzą w dalszym postępowaniu.
Dzięki Wielkie jeszcze raz.