Witam, wczoraj podczas jazdy silnik nagle zaczął mi głośno stukać, tak samo na biegu jak na luzie, im wyższe obroty tym głośniej. Najpierw były podejrzenia, że to koło dwumasowe, ponieważ czasami szarpało przy ruszaniu, ale chyba to nie to. Później mechanik stwierdził na oko, że to może być uszczelka pod głowicą albo pęknięty zawór. Faktycznie słychać takie ciuchanie jakby przedmuchiwało między cylindrami. Jak zdjął rurę od powietrza to pracował jak traktor i powietrze szło do przodu i cofało. Ubytków płynu chłodzącego nie ma. Model 2007, przebieg 170tys. Macie może pomysł co to może być? Dzięki za pomoc.