Auto do dziś uruchamiało się i jeździło bez problemów. Dziś nagle przestało zapalać.
Pacjent to B5 z silnikiem AJM, wskaźniki z miniFIS.
Po przekręceniu kluczyków nie zapala się mini FIS, nie zapalają się również inne kontrolki. Podświetlanie tablicy wskaźników działa, kontrolka od świateł/kierunkowskazów również, światła i klimatronik działają. Rozrusznik kręci, ale silnik nie łapie. Mam podejrzenie zalania sterownika silnika, gdy otworzyłem maskę, to podszybie było pełne wody.
Co można jeszcze sprawdzić?
Stacyjka? Ale wtedy by chyba światła i klimatronik nie działały.
Czytałem o immobilizerze, ale czy wtedy mini FIS by się nie zapalił?
Jakieś przekaźniki?
Bezpieczniki sprawdzone.